Zamiast bronić swoich kobiet czyli narodu polskiego, ci wielcy "patrioci" będą teraz bronić dóbr watykańskich.
To wieśniaki bezmózgie, a nie patrioci. Znam środowisko i oni nawet często nie rozumieją terminu patriota. W ogóle większość to takie ameby umysłowe, takie noe skinheadzi.
9;07 Tyś kto?
W czym jesteś lepszy ?
W pluciu na Polskę?
Kto ja? Ja to osoba, która uważa, że żeby Polska liczyła się na arenie światowej i europejskiej powinna przede wszystkim inwestować w naukę, nowe technologie i przemysł. To nie krzyki i nawoływanie do nienawiści tworzy liczące się państwo. Uważam, że każdy patriota powinien się kształcił, aby budować ten kraj, tworzyć konkurencyjne firmy do tych europejskich i światowych, aby to za jakiś czas ludzie przyjeżdżali do Polski za pracą, a nie z niej wyjeżdżali. Aby polskie firmy przejmowały te zagraniczne, a nie odwrotnie. Tylko, że takie działania podjąć trzeba mieć polski rząd, a nie zakamuflowane różne opcje, które cisną polskich przedsiębiorców i rzucają im kłody pod nogi, zamiast im pomagać i odciążać w walce z urzędniczą machinę. To nie hasła czy ideologie tworzą silne państwo, a jego PKB. Wtedy możemy i mięć silne wojsko, i niezależną energetykę, a w najlepszym razie być całkowicie niezależni. Jeśli to osiągniemy to będą pytać nas o zdanie, a nie stawiać nas przed faktem dokonanym. I co najważniejsze! Skończcie już te wojny polsko-polskie! Nie dość, że "Polak Polakowi Polakiem" zagranicą to jeszcze w kraju podkładacie się gierki żydowskie. Gdyby Polacy zaczęli czytać i kształcić się, byliby to bardziej odpornie na takie elementy, bo by znali mechanizmy. Ot dlatego uważam się lepszy, bo widzę więcej i chce więcej. Chce silnej i liczącej się Polski, ale nie poprzez krzyki i dziwne pseudopatriotyczne ruchy, tylko prawdziwe patriotyczne działanie.
10:03 piękna wypowiedź, ale niektórzy pozostali na etapie walk plemiennych i nie chcą widzieć, co pcha świat do przodu
Przecież kobiety same się obronią:WYPIER...
Niech bronią, ja bym wolał żeby adoptowali te dzieci niepełnosprawne, mogą im pomóc pisowcy co dużo opowiadają o miłości bliźniego a jak przychodzi co do czego to ich nie ma.
Taka jest smutna prawda. Oczywiście to że polskie państwo w minimalnym stopniu wspiera rodziny borykające się z takim problemem jest jednym z powodów takiego stanu rzeczy. Premier Szydło zapowiada zmiany w tej kwestii. Nie ona pierwsza, jej poprzednicy raczej obietnic nie dotrzymali, szczerze mówiąc sceptycznie podchodzę też do tych zapowiedzi.
Tym niemniej jest faktem że Polacy nie chcą adoptować dzieci z niepełnosprawnością. Poszukiwane są dzieci zdrowe, ładne najlepiej kilkumiesięczne. Następne w kolejce są te trochę starsze, ale oczywiście zdrowe, później kilkuletnie, niestety na samym końcu tej kolejki są dzieci niepełnosprawne, niezależnie od tego czy chodzi o niepełnosprawność umysłową czy fizyczną. Ich szanse na znalezienie rodziny są minimalne. Jeżeli już, to rodziny chętne do adpocji znajdują się za granicą - najczęściej z Ameryki i ze Skandynawii. W Polsce to wyjątkowe sytuacje.
Los tych dzieci jest naprawdę przygnębiający. Jeżeli nie są w stanie żyć samodzielnie i nie były w stanie wyuczyć się jakiegoś zawodu, co przecież w przypadku wielu z niech jest po prostu niemożliwe, trafiają do DPS-u. Sami podopieczni domów dziecka nazywają je "umieralniami". Tam młody człowiek, o ile jest świadomy, w wieku ok. 20 lat styka się, jak by było nie dość jego cierpienia, z cierpieniem innych ludzi , ze starością i śmiercią a przede wszystkim z przeświadczeniem że jego zycie to już tylko i wyłącznie czekanie w tym miejscu na własną śmierć.
Teraz, do czego zmierzam.
Pojawiły się tu notki, z których treścią w zasadzie się zgadzam. Zanim przejdzie się do ewentualnego zaostrzenia prawa aborcyjnego, należy ludzi wcześniej edukować, uświadamiać, przekonywać i zapewnić pomoc państwa w wychowaniu takich niepełnosprawnych dzieci. Ale jest jeszcze jedna forma działania której spodziewałbym się od zwolenników ruchów pro-life - osobisty przykład. Nie wiem ilu jest działaczy Ordo Iuris, ale jestem bardzo ciekaw ilu z nich było by gotowych rzeczywiście przysposobić takie chore dziecko i poświęcić się dla niego. Nie tylko doprowadzić do zmiany ustawy, poczuć się w ten sposób moralnie lepszym od reszty pospólstwa i uznać sprawę za załatwioną, lecz zdecydować się na osobiste poświęcenie - pewnie kariery, pewnie wygodnego życia, pewnie swojego hobby, pewnie życia towarzyskiego po to by cały swój czas dać któremuś z tych skrzywdzonych przez los, cierpiących dzieci.
Że stawiam im duże wymagania? Z pewnością.
Ale oni od matek takich niepełnosprawnych dzieci które mają się narodzić, wymagają wcale nie mniej. I same pieniądze, o ile będą, wszystkiego tu nie załatwią. Człowiek który będzie opiekował się takim niepełnosprawnym dzieckiem ciągle będzie się zmagał z wieloma traumami, których żadne pieniądze nie rozwiążą - samotnością (połowa mażeństw w których rodzi się dziecko niepełnosprawne, sie rozpada), poczuciem żalu że musiał zrezygnować z wielu rzeczy dostępnych innym ludziom, rezygnacją z pracy i kariery, obawą przed tym co może się stać z jego dzieckiem gdy jego zabraknie i pewnie dziesiątkami innych,których nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić.
Więc szczerze mówiąc nic tak wzmocni wiarygodności ludzi domagających się zaostrzenia przepisów antyaborcyjnych, jak to że są oni gotowi osobiście zrobić to do czego wzywają innych. Czyli wziąć jak najbardziej na swoje barki krzyż związany z opieką nad tymi wszystkimi biednymi, cierpiącymi, samotnymi dziećmi. A jako że jest ich naprawdę tysiące, pole do tego by zamienić własne piękne słowa na czyny jest ogromne...
10:17 Oni nawet nie zdają sobie sprawy, że się ośmieszają. No ale cóż wymagać, od nich skoro fistaszki mają nie tylko w spodniach ale pod czaszka również.
Nie wszystkie kobiety zaliczają się do tej patologii na ulicach 09:05.
Lać tęczową hołotę chcieli wojny to będą mieli .
Polityków Pis chcesz lać? Oni mają wojsko i policje.. przynajmniej jeszcze. Nie dasz rady w ten sposób ich się pozybyć
Nie strasz, nie strasz w końcu każda dyktatura upada, czasem z dużym hukiem.
A miało być tak pięknie . Tuż po przegranych wyborach zapewniali że wyjadą , wstydzą się polskości . Racja , a słowo ciałem się stało , macie się czego wstydzić .
i dyktatura kobiet również upadnie
Jak ty lubisz trollować. Co? Ciekawe, kto ciebie urodził?