Czy ktoś z was miał operację tarczycy w Ostrowcu lub Kielcach albo gdzie indziej?
Czerwona Góra, dr Stanisławek. Przyjmuje w Ostrowcu w "Maltance" na Waryńskiego. Nie ja robiłem, osoba z mojej rodziny i jest ok, też nam go polecili.
Ja miałam w Kielcach w szpitalu miejskim na Kościuszki dr.Zieliński.Bardzo dobry chirurg ordynator chirurgi specjalizujący się m.in. w operacjach tarczycy.
Matko a co to jest Maltanka? Sorry, może głupie pytanie, ale pierwszy raz się z nazwą spotykam :)
Stanisławek zdecydowanie u nas ma gabinet na Waryńskiego po drugiej stronie Bodzia, jest ordynatorem w Jędrzejowie, przyjmuje w Czerwonej Górze i chyba w Końskich
Czy to musi być koniecznie operacja.Są inne metody.
Popieram w pełni dr.Zieliński super fachowiec,z pewnością gdybym miała drugi raz mieć operację to tylko u niego,nie ma strachu oddać się w takie ręce,byłam i jestem zadowolona.
A Stanisławek operuje w czerwonej Górze czy w Jędrzejowie?
Moja mam miała w Kielcach w szpitalu miejskim na Kościuszki dr.Zieliński.Bardzo dobry chirurg specjalizujący się m.in. w operacjach tarczycy.
Potwierdzam-dr.Zieliński-pełna "profeska"-zero powikłań ,blizna właściwie niewidoczna!
Sa inne metody na wylecznie tarczycy.Rusz glowa no chyba że chcesz sie okaleczyć i dalej miec problemy z tarczycą.
Nie zawsze tarczycę można wyleczyć jak pisze gość 9;20 "innymi metodami". Mojej nie można było - niestety.Usunięta cała łącznie z przytarczycami. I jakoś żyję. Lekko nie jest ale żyję.
Przede wszystkim jak jest problem to koniecznie zrobić "trójkę tarczycową" i z wynikiem do endokrynologa.
Emerytka ma rację. Łykanie jodu radioaktywnego i inne metody nieoperacyjne nie zawsze skutkują, więc czasem operacja jest konieczna.