Politycy „dobrej zmiany” bardzo uważnie przestudiowali wtorkowy sondaż IBRIS dla „Dziennika Gazety Prawnej”. Aż 51,3 proc. badanych uznało, że to Sąd Najwyższy ma rację w sporze o niezawisłość wymiaru sprawiedliwości, a rząd poparło zaledwie 22 proc. Co więcej, w elektoracie Zjednoczonej Prawicy 20 proc. badanych stanęło po stronie SN, a poparcie dla władzy sięgnęło tylko 45 proc. – To pokazuje, że nawet nasi wyborcy mają wątpliwości, a nasza argumentacja do nich nie trafia – mówi polityk z obozu rządowego.