Odczyty z głównych liczników/różnice/ nie wliczać do rachunków indywidualnych, bo złożymy pozew do sądu. !!!!!
Pójdę z tym do tv jak doliczą do rachunków indywidualnych.
Właśnie to zrobili , złodzieje, wysłać tam PIP , niech sprawdzą , na jakiej podstawie tak rozliczają.
Obowiązkowo, w dzisiejszych czasach takie nieścisłości w naliczeniach za wodę są nie do zaakceptowania
To wyłudzenie pieniędzy. Dlaczego mam płacić za licznik główny wody. Moim obowiązkiem jest opłata za wykorzystaną wodę z licznika indywidualnego. Jak WAm nie wstyd
Jakim prawem doliczono mi wodę z licznika głównego, to czyste złodziejstwo......
Pisma Spółdzielnia Hutnik nie respektuje. Śmieje się nam w twarz. Więc chyba z tą TV to dobry pomysł.
Na Ludwikowie coś zaczyna się dziać. Niepotrzebne gałęzie zostały usunięte.
Prezesie prosimy kontynuować prace na tym osiedlu, aby się zrehabilitować . To Apel od mieszkańców.
Odwołać prezesa
Tak, odwołać prezesa tak jak to zrobili mieszkańcy w Zielonej Górze: Wieloletnie rządy Jerzego Biczyka, prezesa SM „Kisielin”, bez wątpienia odcisnęły piętno na os. Pomorskim oraz Śląskim. Problem w tym, że zdaniem wielu ciężko nazwać te lata pozytywnymi, wręcz przeciwnie! Brak odpowiednich inwestycji, rozbieranie chodników i placów zabaw, konflikty dotyczące opłat – lista zarzutów pod adresem zarządu spółdzielni jest długa a jej smutnym symbolem są kuriozalne głazy leżące pomiędzy blokami.
https://wiadomoscizg.pl/informacje/wielki-sukces-mieszkancow-prezes-spoldzielni-mieszkaniowej-%E2%80%9Ekisielin%E2%80%9D-odwolany-202310240920
Jeszcze do niedawna wydawało się, że prezes Biczyk jest nieusuwalny ze stanowiska, niezatapialny, wychodzący obronną ręką z każdej opresji. I trudno się dziwić, skoro próby jego odwołania sięgają 2004 roku, kiedy to lokalne media rozpisywały się o mobilizacji mieszkańców w celu dymisji. Wtedy się nie udało, ale niemal 20 lat później przeciwnicy rządów prezesa w ramach tzw. Grupy Wspólna Zmiana przekonali zielonogórzan do nie udzielenia absolutorium zarządowi w ramach trwającego niemal 12 godzin głosowania. Ten wspólny wysiłek zmusił zaś Radę Nadzorczą do dymisji prezesa, ale też złożenia własnych mandatów, co stać się ma 14 grudnia.
Blok zgodzili się ocieplić, pod warunkiem że mieszkańcy zgodzą się na 100 % podwyżkę funduszu remontowego, bo blok ma za mało kasy. Gdzie kasa z tylu lat, jakiś porządny remont był bardzo dawno temu. Myślę, że poszła na ocieplenie innych bloków.
przypominamy się- to przyjechali i opier***li wszystkie drzewa. Czy ktokolwiek ma tam jakąkolwiek wiedzę techniczną w tym co robi?? Osoby bez krzty wiedzy i chęci jej zdobycia. Mówić im i tłumaczyć a oni dalej swoje. Jak było w PRL tak jest i teraz. Najbardziej zaniedbane osiedle w mieście, w którym czas się zatrzymał 40 lat temu.
Macie tam na Ludwikowie dwóch bardzo prężnie działających panów z rady nadzorczej którzy nadzorowali prace przy wycince drzew, to może do nich pretensje? Tak to jest jak ogon kręci psem.
Jeżeli wszyscy w naszym mieście znają się zawsze na wszystkim najlepiej niż branżyści, to mamy rezultaty takie jakie mamy, a po to jest spółdzielnia i inspektorzy tam pracujący, żeby pilnowali działań zgodnie z wiedzą techniczną i prawną. Jeśli było tak jak piszesz, to trzeba co po niektórych w pracy wymienić.
tak się jeszcze zastanawiam: w sumie to należało by poprosić panów z rady nadzorczej o wyjaśnienia dlaczego nadzorowali i dysponowali pracami? do tego wyjaśnienie dlaczego prace nie były nadzorowane przez pracownika spółdzielni?