Gość 19:26 pominął radnych miejskich zatrudnionych na etatach spółdzielni i zasiadających w radzie nadzorczej
Co roku organizowane są walne zebrania spółdzielni tam można wylać wszystkie żale i nie udzielić absolutorium zarządowi. Proste!
Jestes gościu z 31 08.z godz.23;00 z tych co mają a nie płacą widać to z twojego postu może jestes moim sąsiadem który nie płaci oni też maja takie same wypowiedzi jesteś z ty co im się wszystko należy.
mieszkam na Pułankach w bloku 30 zadłużenie w całym bloku wynosi 120 tys a mieszka w nim tylko 30 rodzin ci co nie płacą maja największe wymagania od administracj co to nie powinno być zrobione i wiekszośc ich stać na płacenie a nie płacą a OSM nic z tym nie robi a ci co płacą muszą ich kredytować,dokąd tak będzie że normalni ludzie muszą ich tolerować.
a wiesz dlaczego nie placa?,bo nie chca utrzymywac prezesow,sekretarek,kasjerek,zarzadu i tych podobnych,czynsz to powinien byc akurat niski,nie dosc zemieszkanie wlasne wykupione to jeszcze tyle trzeba za nie placic to nie sprawiediwe nie sadzicie?
Wiele banków przyjmie czynsz za darmo. Teraz jest taka konkurencja że banki idą na takie układy. Może ktoś ze mną pójdzie do SM i sprawdzimy wydatki, zobaczymy ile rzeczy nie potrzebnych kupiono i na co jeszcze wydano?
oj zdziwilbys sie na co pieniaazki spoldzielcow ida,a moglibysmy placic o duzo mniej gdyby ktos sie wreszczie za to zabral,ale ludzie placza i placa,taki juz jest nasz narod,moze ktos inny,a nie chce mi sie,niech bedzie jak jest,wasze pieniadze,wasz problem,widocznie tak wam dobrze ze zdzieraja z was kase.
plac,plac bo z czego prezesom na wyplate bedzie.
mieszkam w bloku 12 rodzinnym jedno klatkowym wszyscy płacimy regularnie czynsz .od nowego roku będę żądał od szanownej osm wyremontowania posadzki w piwnicy oraz wymiany drzwi i wielu innych drobnych napraw.chce mieszkać w czystym i schludnym miejscu.
Powodzenia. Możesz żądać. Taki remont to około 30 tys. A co zostanie na płace prezesów (3), kasjerek, administracji i rzeszy pracowników technicznych, nie mówiąc o 3 administracjach i D.K. (3). Bądź powściągliwy i miarkuj. W przyszłym roku zamontują Ci samozamykacz, bo na tyle starczy.
wszedzie tak jest,my jestesmy od placenia a nie od rzadania,jeszcze tego nie zrozumiales?
Dobry członek. Rozumie idę spółdzielczości, wy płaćcie a my weźmiemy kasę i to nie małą, prawie 3 600.00 zł na miesiąc brutto. Pracujemy uczciwie. No co?
Największa Spółdzielnia w Ostrowcu ,wpływy z wynajmu lokali idą w mln. zł. i co z tego mają mieszkańcy? Nic. Jedyne wyjście iść na walne i zrobić to co w "Krzemionkach".
Zastanawiam się czy ktokolwiek i kiedykolwiek ze Spółdzielni spotkał się czy rozmawiał z zadłużonymi lokatorami. Czy dany lokator został poproszony czy wezwany do Spółdzielni na rozmowę, czy ktoś z Zarządu wybrał się do niego do domu. Tak, tak do domu, bo w końcu zajmuje lokal, który niejednokroć nie jest jego własnością, nie płaci za jego użytkowanie i na dodatek za wodę, ogrzewanie. Płacą za niego sąsiedzi, bo przecież ZARZĄD SPÓŁDZIELNI Z TEGO TYTUŁU NIE OBNIŻA SOBIE WYNAGRODZENIA, prawda? Przypuszczam, że ograniczają się tylko i wyłącznie do wysyłania standardowego pisma (jak do każdego) po rozliczeniu zużycia wody czy zawiadomieniu o podwyżce czynszu i podaniu salda jakie jest na koniec każdego kwartału. Przypuszczam, że tak jest, bo sąsiad o którym wszyscy wiedzą że nie płaci, kiedyś skomentował to w ten sposób:" A przecież nikt się nie upomina, to po co mam płacić?" On po prostu tych standardowych pism nie uznaje jako wezwanie do zapłaty.
tak to prawda,nie placa,i nikt im nic nie zrobi,inni za nich placa.
a po co mam placic,zeby prezesi sobie na wczasy za moje jezdzili,ja tez moge jezdzic dzieki temu ze nie place.
I to jest właśnie podejście tych co nie płacą: "A co mi zrobią". Niedawno w telewizji było pokazane jak bodajże w Łodzi chcieli eksmitować matkę z dziećmi. Można? Można, tylko trzeba się tym odpowiednio zająć, a naszym włodarzom Spółdzielni jest po prostu wygodnie nic nie robić w tym kierunku, nie brać sobie dodatkowego kłopotu na głowę, bo przecież pieniążków do własnej kieszeni nie przybędzie. Wychodzą z założenia, że niezależnie czy lokatorzy płacą, czy część ma spore zaległości, to i tak wynagrodzenie jest na tym samym poziomie. A może od następnego Walnego zgromadzenia uzależnić wynagrodzenie od ściągalności zadłużenia? Każdemu dać minimalne + premia za efekty pracy, czyli egzekwowanie długów. W końcu w wielu firmach płaca uzależniona jest od pracy i jej efektów, a nie odbębnienia 8-miu godzin dziennie ( z możliwością wyjścia o każdej porze dnia i załatwieniu swoich spraw prywatnych).
Tere fere spółdzielnia zakłada sprawę w sądzie (Lublin) i z wyrokiem do komornika