A ja nie skorzystam z twojej propozycji. Jak mnie ogarnie strach to zamknę się w domu.
06:21 takie to proste dla nienormalnych ludzi zamykanie się na siłę.
Dla nienormalnych a jak mniemam jesteś jednym z nich, nic co proste nie jest proste.
21:50, zdecydowanie myślę o tobie, z tą różnicą, że w ciebie podobnych, nie powinno się inwestować nawet złotówki w żadne kombinezony, maski, pieczary, bunkry itp, a jedynie uszyć większą partię kaftanów bezpieczeństwa i zdeponować je z zawartością w przybytkach do tego przeznaczonych.
A ty już kupiłeś dla siebie kombinezon kosmonauty i maskę pgaz ?
Zrób to czym prędzej bo wirus (ten i dziesiatki innych) czyha tuz za rogiem. I te wirusy nye znikną . Nigdy.
A potem zamknij się w piwnicy i siedź tam, siedź.... siedź.. .
Takim sposobem sami wyginiemy, przez skurwysynów którzy nie noszą maseczek i nie zachowują odległości. W marketach przy kasach, nie zachowują dystansu, parę razy jeszcze zakupów na taśmę nie wyłożyłem, a baba za mną już położyła swoje, noż kurwa mać, tylko zjebac w ryj i z kopa dać
Muszę przyznać, że zgadzam się z tobą jednak nie jestem zwolennikiem używania takiego języka.
Unikaj dużych skupisk ludzkich. Z głodu nie zdechniesz a covid zabija.
Ale mądry jesteś, długo myślałeś nad tym debilu z 10:25
Dystans przy kasie - tego nie uświadczysz w marketach
Spotkania między regałami i pogaduszki śmiechy
Widać, ze ludziom brak kontaktu z innymi
10:01 ales jest głupi i zacofany. Myślisz, że jakiś blachy wirus wybije ludzkość, czy jak? MAsz śmiertelność na poziomie jakiś 2% w grupie największego ryzyka, czyli tam gdzie ludzie sami z siebie mogą po nocy już się nie obudzić, a ty pierdolisz o jakimś wyginięciu. Nawet zwierzęta w Czarnobylu mają w nosie teorie ekspertów, że tam nie da się żyć i po prostu sobie żyją jak wcześniej.
Co jeden to mądrzejszy i słownictwo, że pożal się Boże, tylko nie było z kogo wybrać jak przyszło nam zatrudnić osobę do pracy w biurze. Zachowanie, wypowiedzi i postawa zaproszonych na rozmowę kwalifikacyjną z miejsca dyskwalifikowały 3/4 osób.
Co to za biuro? Recepcja klubu go go? W niektórych zawodach słownictwo nie ma znaczenia, a kompetencje.
14:01 - tak, wg Ciebie w niektórych zawodach słownictwo nie ma znaczenia, a kompetencje! Świetnie to napisałeś/aś, bo tym samym wystawiasz opinię o sobie, tylko że nie dodałeś w jakich zawodach. Czy to ma być murarz na budowie, który co rusz rzuca mięsem, sklepowa, kasjerka, sprzątaczka, woźna w szkole, ochroniarz w sklepie, pielęgniarka, kierowca autobusu, taksówkarz, hydraulik, listonosz - bo mnie żaden zawód nie pasuje do tego co napisałeś/aś. A może pracownik banku, który przecież ma kompetencje, a przynajmniej musi je mieć, agent ubezpieczeniowy, bo przecież musi do siebie przekonać klienta czy pracownik biurowy w starostwie lub w urzędzie miejskim? Jak myślisz?
Media odniosły wieeeeelki sukces.
W ciągu kilku miesięcy udało im się wmówić znacznej części społeczeństwa, że "święta szmatka" uchroni ich przed wirusem. To nic, że komara nie zatrzyma siatka ogrodzeniowa - ludzi uwierzyli w kult świętej szmatki. "Święta Szmatka" odwołała najpierw święta Wielkanocne, potem Boże Narodzenie, teraz opwoła kolejne Wielkanocne.
Pamiętacie ? Koła gospodyń wiejskich szyły szmatki, potem zatroskani samorządowcy rozwozili je wsórd seniorów ? Wszędzie słyszeliismy, że Szmatka rozwiąże problem z wirusem. I co ? I nic....
Czechy z ich godziną policyjną (i a jakże - ze szmatką) - notują kolejne rekordy pozytywnych przypadków, podobnie Słowacja, która już dwa razy chyba zrobiła testy wszystkim obywatelom... I co ? I nic. Ludzie jak chorowali, tak chorują, z tym, że teraz bardziej.
Ostatnio jednak coś się zmieniło, bo po roku wmawiania nam, że święta szmatka działa - prof Horban - doradca rządu w spraw kowida - stwierdził, że te szmatki, które nosimy.... nic nie dają....
No to jak to ? przez rok szmatka działała, a teraz nie działa ?
Ktoś nam napluł w twarz ?
A tu jakiś kolejny mądrala upiera się, że Święta Szmatka jednak działa...
Płaskoziemcy, którzy wierzą we wszysko co im powie telewizja - nadal są wśród nas :)
Dla mnie zagadką numer jeden jest co sie stało ze zwykłą grypą sezonową
Daj im żyć i wierzyć w co chcą. Nie czytajmy tych wpisów przestraszonych, którzy chcą żebyśmy zamknęli się w domu. Żyjmy normalnie i ignorujmy. A maski mogą nosić do końca życia. Żaden przepis im tego nie zabroni.
Zmanipulowani przez tv kovidianie w kagańcach myślą że mają super ochronę przed wirusem.
Haha