Obok budują się prywatne domy ale tonie teren Ostrowianki. Domków nie ma, stołówki też nie ma, budynku dużego mieszkalnego też nie ma. Został budynek w którym mieszkał kierownik i teraz tam mieszkają Ukraińcy. Gość z. 22.23 kiedy był nie wiadomo. Ja byłam w lipcu i tylko jest ten dom piętrowy kierownika, więcej nic nie ma.
Stoi tylko jeden dom. Ten pierwszy po wjeździe po lewej. Głowny budynek i domki zburzone. Sprawdzcie sobie satelitę z google maps. Tam wszystko widać.