Ciekawy artykuł w portali naostro na temat powstającego spektaklu teatralnego, dotyczącego uwłaszczania się lokalnych klanów, inspirowanego problemami podczas remontu budynku teatru. Czyli „do kogo należą Kielce”. Szacunek dla kierownictwa Teatru Dramatycznego w Kielcach, że podejmuja taki temat. Takie samo pytanie można zadać, jesli chodzi o Ostrowiec Św. Link w następnym poście.
„Protest kielecki” – nowa sztuka Teatru im. S. Żeromskiego w Kielcach ma rzucić światło na przemilczane historie nieruchomości w śródmieściu oraz odsłonić kryjące się za nimi dramatyczne ludzkie historie. Teatr zachęca mieszkańców do współtworzenia sztuki. (...)
Dyrektor teatru Michał Kotański podkreślił, że inspiracją do podjęcia tego tematu była trwająca przebudowa zabytkowej siedziby kieleckiej sceny dramatycznej przy ulicy Sienkiewicza oraz towarzyszące jej problemy, w tym konflikty z sąsiadami nieruchomości.
„Właściwe wprost mówili nam, że bez gratyfikacji finansowej nie pozwolą nam dokończyć tej budowy. To spowodowało, że zacząłem się przyglądać temu, jak to się stało, że w ręku kilku rodzin jest bardzo duża część Kielc” – powiedział.
Jego zdaniem historie te „nie zawsze są etycznie jasne”. Kotański ocenił, że teatr ma możliwość otwarcia dyskusji i „przewietrzenia myślenia na temat pewnych kwestii”. „Chcemy spróbować opowiedzieć historię miasta na nowo, aby skłonić do refleksji nad obecną sytuacją. Okazuje się, że (w Kielcach), jest wiele wypartych tematów, które nie są publicznie poruszane, które powinny zostać opowiedziane na nowo, po to, żeby to miasto złapało oddech” – dodał."
https://naostro.info/kielce-teatr-im-stefana-zeromskiego-zapowiada-spektakl-protest-kielecki/
W Ostrowcu Św. też byłaby ciekawa lektura jak bogaciła się lokalna postkomunistyczna nomenklatura.
Kielce to wiocha
Ostrowiec jeszcze większą.
Wątek się nie klei, bo jak mówią, pieniądze lubią ciszę. Zwłaszcza te lub nabyte w drodze przestepstw gospodarczych.