Jak w tytule. Ostrowiec to miasto flejtuchów. Ludzie rzucają to co im nie potrzebne gdzie popadnie szczególnie ostatnio nawet rękawiczki jednorazowe. Przykre,że nawet w dobie koronawirusa.
To zacznij sprzątać. Może ktoś zobaczy i mu się głupio zrobi. A takie pisanie nic nie zmieni. Zostan bohaterem własnego miasta.
A czemu to mam po brudasach i flejtuchach zaśmiecających miasto sprzątać? Ja nie zaśmiecam otoczenia. Śmiecą prymitywy i chamy. Od ich ścigania jest opłacana z moich podatków straż miejska i policja.
Jaka straż miejska po nich sie zadzwoni przejada popatrzą i odjada. Staż miejska nie powinna istnieć.
Proste rozwiązanie, które stosuję jak widzę gdy ktoś zaśmieca, mówię coś Panu/Pani upadło/wypadło. Zawsze podnosi.
Tak można zrobić jeśli się widzi, gorzej jak zastajesz efekt...
Popieram zlikwidowac straz miejska
Tu chyba nie bardzo byłeś w innym mieście/panstwie/kontynencie prawda?
Już byście nie pieprzyli. W czwartek przyszedł mnie mandat ze Straży Miejskiej za zaśmiecanie miasta. Poszedłem wyjaśnić, pokazali mi 4 fragmenty z monitoringu. Raz wnuczka rzuciła butelkę na chodniku, drugie jak odjechałem autem i coś zostało. Pokazali też inne ale nie za ostre. Już mam pozamiatane, sąsiad pracuje na monitoringu, zajmuję miejsce pod jego oknem i mnie ściga. Pani miała ponad 200 listów do wysłania, mają straszny ubaw jak kogoś rozpoznają.
Bardzo dobrze, jeszcze sadzic mandaty tym zasmiecsjacym bombelkom co madka udaje ze nie widzi.
Sprawdzać tych spacerujacych z pieskami wyjatek jak ktos sprzątanie jakos nie spaceruja za swoimi blokami bo tam ktos zauwazy a juz pod innymi to niby mozna
2.34
W nosie mam monitoring, niech se oglądają ściskajace się pary i śmieci jak rzucają, to jest ograniczenie mojej wolności, protestuję. To że se napisali że miasto monitorowane to nie znaczy że mogą mię oglądać. Jestem wkurzony. Nie podglądajcie ludzi. Flejtuchom to nie pomoże. Najwyżej wymień ie buraków na miastowych.
Chodzi ci o Azję? tam faktycznie jest podobnie. Ale tylko w części, my jesteśmy taką azjatycką częścią Europy.
Stoję sobie w oknie i piękny widok mam. Zielono, słonecznie, żyć się chce. Do czasu - zaczyna się ruch pan/panów ze swoimi psami. W mojej rodzinie jest psiak- kundel i worki na jego odchody. Sprzątamy po naszym piątym czworonoznym domownika.Tak robimy my dorośli i nasze dzieci. A za moimi oknami inna rzeczywistość - czy to mały, czy to duży nawali kupsko, a właściciele udając, ze nie widza odchodzą i zostawiają pod naszymi oknami małe, duże, olbrzymie prezenty różnych kolorów i konsystencji. Nie obrażajmy się - jednak jesteśmy brudasami.
Rob zdjęcia i wysylaj do strazy miejskiej, dostana mandaty za zaśmiecanie.
Bardziej o USA, UK. Naprawdę w Polsce tragedii nie ma, no poza śmieciami w lasach. Jednak to nie usprawiedliwia nikogo do śmiecenia. Za wyrzucanie śmiecie po lasach i łąkach mandaty powinny być srogie, a nie jakieś 500zl. Dodatkowo powinni wprowadzić pracę społeczne jeśli kogoś przyłapią na wyrzucaniu większej ilości, a pracę te powinny polegać na sprzątaniu właśnie takich terenów.
Z tymi śmieciami to bywa jeszcze tak: zabiegałem o ustawienia kilku koszy na naszej ulicy - okolica domków jednorodzinnych. Były postawione i okazało się, że ludzie śmieci domowe tam wrzucają, a kosze poprzepełniane. Znowu musiałem się nabiegać o zlikwidowanie tych koszy. Taki kraj.