To rzeczywiście konkrety
17:01 / Osoby mówiące, że nic się nie stało to mam nadzieję, że są to ludzie którzy mają z obecnej władzy korzyści bo jeśli nie, to nie ma już ratunku dla tego miasta.
Fakty są takie, że Ostrowiec jednym z liderów depopulacyjnych
Nadal jest ich za dużo. Dzieci brak...
To już jest zwykłe szczucie na ludzi .
Pojawi się.
Obecny prezydent to najlepszy jaki może być tylko politycy go niszczą
Co potrafi? Kasę za działki oddać;)
5, 10,15 - to juz przeszłość.
Wiesz, każdy ma swoich znajomych:) Może należy wybrać na zasadzie - każdy wybiera swojego prezydenta. Jedni wybiorą kogoś z rodziny, inni kogoś ze znajomych i wtedy dopiero będzie demokracja i pełnia szczęścia. Śmiech śmiechem, ale wszyscy mamy tu namacalny dowód na to, jak bezwzględna i chamska bywa walka o dostęp do koryta i jak łatwo, krótkowzrocznie i bez skrupułów można komuś zniszczyć życie, aby samemu w tym życiu wygodnie się urządzić. Pozostaje nadzieja, że natura nie znosi próżni - krzywdziciele kiedyś za to zapłacą i gorzko zapłaczą.
Czy to Jan zostawił po sobie "ekologiczny" kamienny rynek?
,, A czy mieszkańcy zaakceptują nowego prezydenta? "
Pytanie retoryczne, jak mogą NIE, jeśli sami wybiorą. W teczce to dyrektora Celsy można.
TYLKO FRAJER BĄDŹ FRAJERKA GŁOSOWALIBY NA RUCH MATERKA!
Zobacz jaka jest pensja prezesa
No i się porobiło. Nie wiem, jak Was, ale mnie, osobę nastawioną do ludzi bardzo pozytywnie, wierzącą w uczciwość i szlachetność zamiarów, najbardziej boli, gdy nagle moje ideały nagle sięgną bruku i okazuje się, że po raz kolejny strasznie się pomyliłem. W tej chwili mamy w mieście patową sytuację i jak by się nie obracać, to i tak d.... z tyłu. Od zawsze wiadomo, że światem rządzą dwie rzeczy: pieniądz i coś jeszcze, o czym już wyżej wspomniałem i z perspektywy przeżytych lat potwierdzam, że jest to święta prawda. Z drugiej strony w każdej społeczności jest wielu uczciwych ludzi, którzy bez rozgłosu, anonimowo całe swoje życie służą innym, zawsze są otwarci na pomoc i drugiego człowieka, ale oni najczęściej nie pchają się do rządzenia i profitów, bo mają satysfakcję z samego faktu, że byli przydatni i zrobili w życiu coś dobrego. Powiecie naiwność? Pewnie, że tak, bo ludzie potrafią bezwzględnie wykorzystać czyjąś dobroć i jeszcze za to odpłacić podłością. Znam też kilku ludzi, którzy, gdy zaczynali w polityce, byli naprawdę uczciwymi, szlachetnymi postaciami, ale niestety władza ma też to do siebie, że bardzo zmienia ludzi. Ideały bledną, a zaczyna się liczyć materializm, aby wyciągnąć dla siebie, jak najwięcej tak, jak robią to inni. Dlaczego nie, jeśli jest okazja, może jedyna w życiu? No i po szlachetności.... Na dzień dzisiejszy nader jaskrawo widać, kto bardzo walczy o dopchanie się do rządzenia w naszym mieście mieniąc się być uzdrowicielami, zbawicielami, jedynym ratunkiem. Nie wiem, jak Wy, ale jakoś nie bardzo wierzę w ich szlachetność, bo nauczyłem się, że w życiu, jeśli ktoś bardzo chciał mnie uszczęśliwić z friko, to albo mnie wykiwał koncertowo, albo w zamian otrzymywałem coś bezwartościowego i zamiast samemu być szczęśliwym, ja uszczęśliwiłem oszusta. No i znowu d...... z tyłu jeśli chodzi o wybór, bo niestety w ostatnich czasach okazuje się, że w naszym kraju, czy mieście zamiast wybierać dobro, z braku innego wyjścia, jesteśmy zmuszeni wybierać mniejsze zło i tu leży cały problem. Może Wy widzicie jakieś światełko w tunelu, ale żeby po czasie nie okazało się, że było to Pendolino i znowu obudzimy się z rękami w nocnikach? Osobiście pod żadnym pozorem nie stawiałbym na "czarnych koni" z importu, którym grunt pali się pod nogami gdzieś tam w innym mieście i panicznie szukają nowych jeleni, którzy uwierzą w ich moc uzdrawiania. Jest jeszcze trochę czasu, może coś się wyklaruje, może ktoś godny uznania za swoje dotychczasowe, uczciwe, przykładne życie zadeklaruje chęć ciężkiej pracy dla Nas wszystkich? Najważniejsze, o czym musimy pamiętać i być czujni to fakt, aby po raz kolejny nie dać się oszukać, wykorzystać do czyichś niecnych celów i korzyści. Tu pozwolę sobie przypomnieć ostatnio bardzo żywe powiedzenie o krowie, która dużo rycząc, mało mleka daje. Musimy pamiętać - tylko fakty, dowody i konkretne czyny z przeszłości mają się liczyć, a nie obietnice raju na ziemi i ogólnego zbawienia. Podobno życie polega na sztuce wyboru i właśnie teraz nadchodzi dla nas wszystkich ten moment zarówno w kraju, jak i mieście. Najważniejsze, to wyciągnąć wnioski z już popełnionych błędów i nie powtarzać ich po raz kolejny. Uff, życie jednak jest strasznie ciężkie.
* Do wpisu z godz.12:28. Wyprzedzając ewentualne złośliwe komentarze, zdecydowanie dodaję, że nigdy w życiu nie marzyłem i nadal nie marzę o działalności politycznej, bo się do tego nie nadaję z bardzo wielu względów, ale to już zostawię dla siebie. Jako wyborca, taki sam, jak Wy wszyscy, czuję dziś ciężar odpowiedzialności za swoje decyzje i stąd to moje pisanie. To tyle. Pozdrawiam i najważniejsze - trzymajmy się RAZEM i podejmujmy przemyślane decyzje.