Nauczyciela może zwolnic tylko dyrektor (a i to nie zawsze jest łatwe), a dyrektora to nie wiem, bo chyba to stanowisko kadencyjne jest. Tak więc jeżeli szkoła zamiata patologię pod dywan, to jest to odpowiedzialność dyrektora szkoły. Tłumaczenie, że tam wszyscy się boją stracić stołki na skutek interwencji wpływowego rodzica jest dla mnie nie do przyjęcia
Dyrektora nie wiesz?
W tej szkole od dawna liczyły się tylko dzieci bogatych i wpływowych rodziców. Dziecko z przeciętnej rodziny, lub biedniejsze było odrzucane przez środowisko nowobogackich. Mam bardzo złą opinię. Dobrze, że moje dziecko już nie chodzi do tej szkoły.
A 25 lat temu to była bardzo dobra szkoła. Dyrektorem był obecny poseł Kryj.
Zgadza się gościu 21:02, to była szkoła o najwyższym poziomie nauczania, z tego co pamiętam.
Pan poseł Kryj reprezentuje wysoki poziom wiedzy i kultury osobistej. Takim też był nauczycielem i dyrektorem. A jak mówią; zdrowa głowa, zdrowa ryba.
Gościu 20:28 nie tylko dyrektor może zwolnić nauczyciela, bo prezydent czy starosta jest pracodawcą i ta miotła zamiata.
Za stan szkoly w ogolnym zakresie odpowiada dyrektor placowki.Moze zostal wybrany dzieki sobie znanym ukladom i poparciu konkretnej osoby z miasta !?. Nalezy sie zastanowic czy spelnial okreslone kryteria w momencie wyboru? Moze nie potrafi zarzadzac szkola i nie ma predyspozycji w tym kierunku.Warto poszperac w dzialalnosci wczesniejszej - czy juz wowczas nie bylo problemow !
Ostatnie wybory samorządowe... Oooo jest kandydatka Renata Olszańska... ooo i jaki komitet? ooo KWW Górczyński :) Poprzednie wybory samorządowe ... ooo jest przedstawicielka PO Renata Olszańska.
GOŚĆ1, i tu masz 100% racji.
Ta dyrektorka chyba sobie nie radzi w takim razie. Funkcja ja przerosła.
Raczej funkcja przerosla madki z wychowaniem bombelkow. Panie z opieki powinny zlozyc odpowiednie wizyty
19.27 dlatego jak najszybciej trzeba wyjebac lewackie jezyki ze szkol
Rodzic pisze o skreśleniu ucznia z listy uczniów szkoły. To praktycznie niemożliwe w podstawówce.
Gościu 23:29 często tymi madkami i bąbelkami są sami nauczyciele i ich dzieci. A może funkcja w szkole kogoś przerosła? Zamiata się sprawy pod dywan i udaje się, że wszystko w porządku, a to w imię wizerunku własnego i szkoły. Hipokryci.
Znajoma nauczycielka mowila ze niektore 10cio letnie dzieci nie potrafia same butow zawiazac
W tamtym roku była afera z zapychaniem ubikacji i sam osobiście pan wice dyrektor wuefista chodził po klasach w trakcie spotkania z rodzicami i oglaszal że papieru i mydła w lazienkach nie będzie. Dlaczego kłamia w żywe oczy że takiej sytuacji nie było? Nie wiem czy z własnej inicjatywy czy z rozkazu Pani dyrektor Pan wice z uśmiechem na twarzy Nam rodzicom to oznajmił?
To prawda ja też pamiętam że Pan dyrektor oznajmiał że papier toaletowy dzieci mają przynosić z domu.No cóż z dyrekcja psp nr 1 jest jak z powiedzeniem ,, plóć świni o oczy to mówi , że deszcz pada"
Moje dziecko w trakcie zajęć muszę zwalniać że szkoły, bo boi się korzystać z ubikacji. Twierdzi ze ktoś zapcha, A potem będzie na niego.