Każdy z nas ma znajomych ,przyjaciół ,kolegów ,koleżanki którzy wyjechali z Ostrowca.Jak myślicie dlaczego,jakie są tego powody.Każdy ma chyba wyrobioną opinie na ten temat.
Ja wyjechałem w 2007r gdy miałem 27 lat troche było trudno wszystko zaczynać od początku,ale dałem rade.Musiałem wyjechać ponieważ firma w której pracowałem na Starym Zakładzie upadła,a szukanie nowej było bardzo trudne.Może było mi łatwiej bo nie miałem rodzinny i niczym nie ryzykowałem.Całe lata czekałem ze coś się zmieni w Ostrowcu i nie doczekałem się.Myśle że ludzie opuszczają Ostrowiec i bedą opuszczać jeszcze przez kilka najbliszych lat.Znałem osoby co wyjechali już w latach 1999-2004 i nadal nie wrócili do Ostrowca ,bo nie widzą perspektyw.Chyba są to tysiące ludzi.
Ciekawe dlaczego zostali,przyjeżdżali w dzień wyborów? aby zapewnić pracę komu? po co teraz psioczyć,niech przyjadą ci co wyjechali,a wyjadą ci co są bo zarobili dość na zagranice.
no ja tez muszę niestety chyba wyjechać ... to nie jest miasto dla młodych ludzi PRZYKRE ale prawdziwe
ja też wyjechałem i jestem zadowolony bo z opinii znajomych i rodziny ktora zostala w ostrowcu to jakas paranoja nastala w tym miescie - nie ma pracy,nie da sie rodziny zalozyc - wyjezdzajcie czym predzej!
A dla mnie to wyzwanie - walczyć tutaj:) Wyjechać jest łatwo - ale czy ja jestem murzynem żeby pracować za granicą na jakiegoś angola czy niemca? 20-kilku latkowie też mogą się tutaj rozwijać, ale potrzeba trochę siły, determinacji i pomysłowości.
Ja tez wyjeżdżam gdzieś za około dwa tygodnie. Ostrowiec to miasto, w którym nie powstają nowe zakłady pracy i gdzie Miejskie Centrum Kultury jest pozamykane na trzy spusty w weekendy. Totalny brak perspektyw dla młodych ludzi.Masakra.
A ja tu przyjechałem z wielkiego miasta i załozyłem rodzine 2 dzieci i jakos zyje WIEC TEZ MOZNA I NIE ZNAŁEM NIKOGO OPRÓCZ ŻONY OCZYWISCIE :)
Żałuję że nie wyjechałem. 15 lat temu postawiłem dom, miało być lepiej. Teraz wiem - lepiej będzie ale dopiero za 100 lat albo 1000 lat.
Tak długo zamierzasz żyć,gościu 20:04?
No a jak? Wybudował hacjendę to musi chłopina teraz troszkę pożyć..
młodzi to myślą że jak szkołe skończą to do pracy pójda od razu im dadzą pensje 3000 tyś netto a tak nie ma !!!!!
Trzeba zapracować i pokazać jakim się jest fachowcem to i pensja będzie adekwatna do umiejętności i wiedzy
A co pojedzie na zachód a po powrocie mówi że on to tam jest kierownikiem i menagerem a tak naprawde to tyra 16 godzin dziennie ale do tego sie nie przyzna tylko ściemnia jak to na zachodzie jest super i nic się nie robi tylko kase płacą
To niech mi ktoś da szansę, żeby zostać tym fachowcem!
a z zcego jesteś dobry co sobą reprezentujesz
No jak wsszyscy bedziemy czekac ,ze powstana ,to nigdy nie powstana.Nalezy samemu cos zaczac robic ,jak tak pomysli nawet co 5 ty .to dzieki temu ile powstanie miejsc pracy,oczywiscie czesc upadnie jesli powstanie 1001 zaklad fryzjerski ,ale jest duzo jeszcze miejsc do zagospodarowania
Może chociaż 1 przykład podasz tych miejsc do zagospodarowania, bo mnie jakoś nic do głowy nie przychodzi :)