A to już twój problem. Masz samochód to parkuj go w miejscu dozdowonym.
Mnóstwo ludzi chodzi z osiedla do biedronki. Przechodząc przez ulice zaparkowane samochody utrudniają widoczność zarówno pieszemu jak i kierowcy. Tylko czekać na tragdie. Ulica to nie parking.
Parkowanie płatne rozwiąże problem.
Rozwiąże się, jak benzyna.........
Jeśli mandaty nie pomogą to może warto wprowadzić strefy płatnego parkowania.
To samo na ul Wspólnej. Samochody stoją rzędem przy przejściu 50m od przedszkola.
Tak strefy płatnego parkowani dla ludzi, którzy nie są mieszkańcami bloków przy Kopernika rozwiązałyby problem. Przynajmniej tak myślę.
Zakaz parkowania na całej długości od wspólnej do zeorku by rozwiązał sprawe. Ulica to nie parking.
Pewnie złośliwcu nie masz samochodu że ci mądrość uszami wychodzi.
Oj na pewno żłośliwcu nie masz samochodu i ci mądrość wychodzi uszami
Otóż mam, ale stawiam go w miejscu dozwolonym. Złośliwością jest parkowanie na ulicy nie patrząc na innych tylko na własną wygodę.
Jak nie będziesz miał gdzie zaparkować to i na ich zaparkujesz.Skoro nie ma zakazu,to ludziom wolno parkować a tobie nic do tego.
Nie trzeba znaku zakazu jeżeli pozostawiony pojazd zagraża bezpieczeństwu lub utrudnia poruszanie innych użytkowników drogi to parkowanie po lewej stronie jezdni jest zabronione. Dodatkowo zabronione jest parkowanie w odległości 10m od skrzyżowań i przejść dla pieszych.
Zakaz musi być inaczej nie możesz w sądzie dochodzić swoich praw.
Chcialbys mieć rację ale nie masz pojęcia o czym piszesz. Zakaz jest na podstawie Art. 49. Ust. 1 pkt. 7 prawa o ruchu drogowym. Polecam się zapoznać zanim znowu będziesz pisał głupoty.
Sytuacja się nie zmieniła. Dalej ludzie parkują u miejscach niedozwolonych bo nie chce się przejść na parking. Wczoraj Policja zajęła się sprawa.
Są znaki, jest Policja.
Pewnie zgłaszają staruchy którzy nie mają samochodów i problemów z parkowaniem.