Ostrowiec to miasto frustratow. ale ja sie nie dziwie. daja wam za prace jalmuzne na miske ryzu.
narzekacie. katastrofa.
ktos tu potrafi myslec logicznie i wyciagac wnioski? NIE. tylko krytykowanie i trolling w Ostrowcu.
kiedys to bylo miasto. teraz to wies kolo baltowa.
wszystkim rzadzi jeszcze nieskazany prezydent, ktory trzyma wszystkich za ryj. zarabia na tym? mysle ze tak. inaczej by tak sie nie zachowywal.
prezydent - pan na wlosciach. mysle ze powinno w ostrowcu CBA zagoscic na dluzej. moze jeszcze da sie uratowac to miasto?
Boże jak analfabeci dają nam pracę, to faktycznie jest źle. Choć prędzej stawiam, że to pisze jeden pisowiec - analfabeta który się tu na forum spuszcza.
15.29 a ty biznesmen na mopsie bo praca to wyzysk
15 29 przeczytaj coś napisał bez składu i ładu gamoniu
16:04. Ważne, że zaistniał na forum w "mieście frustratów", którymi tak gardzi, samemu będąc klinicznym przypadkiem frustrata - psychopaty.
Niestety, cały Ostrowiec jest tym skażony. Zarobki do doopy, wszędzie mobbing i brak planów. Nie ma ludzi, którzy potrafią zorganizować pracę. Mąż czasem opowiada, a ja myślałam, że tylko tam jest źle, gdzie pracują kobiety. A tu się okazuje, że wśród mężczyzn jest jak w gnieździe szerszeni.
Na zachodzie ludzie przeprowadzają się średnio 6 razy w swoim życiu i nikt nie widzi w tym nic nadzwyczajnego. Może warto wziąć z nich przykład, a nie katować się byciem nieszczęśliwym do końca życia?
To chyba nasi jak jadą za pracą, bo tam ciągle płaczę, że faceci za cholerę się nie chcą wyprowadzać z domów a ty piszesz że każdy średnio 6 razy zmienia miejsce zamieszkania? możesz jakieś dane przedstawić?
Poczytaj sobie w internecie na ten temat. Mam znajomych, którzy już kilka razy przeprowadzali się poszukując swojego miejsca w życiu i obecnie mieszkają w Norwegii. Wystarczy tylko być otwartym na świat i życzliwym dla ludzi, no i znać języki, a wszędzie się znajdzie swoje miejsce. Każdy ma tylko jedno życie i powinien żyć, tak jak jest dla niego najlepiej, a nie siedzieć i narzekać, że cały świat ma się dostosować do jego wymagań. Tak się właśnie zachowują tchórze.
Te gościu nie wiem czy wiesz ale pisałem o naszych a do tego Norwegia jest na północy a nie na zachodzie a teraz te statystyki, gdzie Hiszpan czy Włoch 6 razy zmienia miejsce zamieszkania.
18:06. Te tłumoku pisałeś o "naszych", to znaczy z twojej wsi? Widzę, że znasz geografię, to bez najmniejszych obaw mogę ci napisać spier....... aj, nie bojąc się, że zabłądzisz. A gdzie Hiszpan czy Włoch jest na zachodzie?Nie nauczyli w szkółce parafialnej czytać ze zrozumieniem?Musisz jakoś dalej z tym żyć, jako imbecyl. Dasz radę, tylko nie pisz nigdzie publicznie.
Tu pisałeś jełopie "Na zachodzie ludzie przeprowadzają się średnio 6 razy w swoim życiu" wiec podaj te dane albo przestań bredzić.
Możesz i te Norweskie dane dać - pójdę ci na rękę bajkopisarzu.
Mnie Ostrowiec zaskoczył. Dekadę pracowałem w innym klimacie. Nabyłem doświadczenie a za nie dom tutaj.
Życiowa porażka.
Tu nie ma nawet jednej firmy która ceni specjalistów.
Dziwne jest dla mnie, bo jak zatrudniasz kogoś to chcesz by pracował i przynosił profity.
Żeby jego praca to nie było tylko tyle zysku że starczy na jego wypłatę.
Tu jednak każdy chce płacić jak najmniej wycisnąć jak najwięcej. No i niby ok to normalne. Ale w tym mieście i tylko tutaj to wchodzi w skrajność.
Ogłoszenie z dzisiaj z portalu z pracą.
Pracownik do pracy fizycznej na wysokości, mile widziane osoby z grupą (!)
To się w głowie nie mieści!
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Myślisz, że w innych miastach rangi powiatowej, a nawet wojewódzkiej Polski B jest lepiej?To się mylisz. W grajdołach zawsze najważniejszy jest "Antka kobity szwagra brat" i inny pociotek. W Polsce, tylko duże miasta dają jeszcze jakąkolwiek szansę dla ludzi posiadających konkretną wiedzę i doświadczenie, a nie tylko ładny dyplom prywatnej, płatnej uczelni, którą kończą wszyscy wnoszący czesne w ustalonym terminie. Sorry, taki mamy klimat w naszym kraju.
Ciotki, pociotki i podpierdala że, to się teraz liczy. Patrząc przez osiem godzin, kto pracuje, kto się opiera... la. Przyjdzie czas, że opuszcza uszy po sobie, bo to najgorsze miernoty w większości.
Nie przyjdzie żaden czas. Nawet, jak zmieni się ekipa rządząca, to nowa też będzie miała swoich pociotków, którzy już czekają w przedsionkach. Nepotyzm jest zbyt mocno zakorzeniony w polskiej tradycji, aby mógł zaginąć.
Kurde i to jest smutne a jednocześnie nie pojęte.
Mając speca w swojej dziedzinie można wybić się ponad konkurencje.
Jednak no sorry ale spec za 2200 i bezpłatne nadgodziny robił nie będzie
Nadal nie wyciągasz właściwych wniosków. Człowiek nie przynależący do żadnej ekipy partyjnej jest Człowiekiem Znikąd i nie ma żadnych szans przebicia, choćby był geniuszem w swoim fachu. Będzie klepał biedę całe życie. Tylko cwaniacy mają rację bytu i dlatego przemyśl temat podpięcia się pod jakieś ugrupowanie, może kiedyś dojdzie do koryta i skorzystasz na tym? Popytaj, niektórzy całe życie płyną na wznoszącej fali zmieniając tylko twarz i ideologię, zależnie od potrzeb. Życie jest brutalne i ci, którzy chodzą prostymi drogami muszą być przygotowani na to, że nawet dobrych butów nie będą mieć na te swoje szlachetne wędrówki. Nic nowego nie odkryłem, a dobrze ci życzę, to pomyśl .....gdzie by tu zakotwiczyć, z najmniejszym uszczerbkiem dla godności.