Osoba która chce zarobic moze to zrobic wykorzystujac wąłsnie te beznadziejne godziny pracy -dlaczego mechanicy zamykaja zaklady po 17 tej wystarczy zrobic 2 zmiany i kasa jeszcze leci a tu nic nie mozna załatwic na spokojnie ,to fakt
weź rób ty 24 godziny na dobę, a może powierzysz wymianę opon laikowi?Przyjęty na umowę zlecenie?
Wymiana opon to tylko 2 razy w roku ;)
Zgadzam się częściowo :) Ale tylko częściowo, bo:
- Przy 8 godzinnym dniu pracy, to raczej normalne, że znakomita większość kończy maksymalnie o 17. Wyjątek to praca zmianowa i bary, puby, dyskoteki, czy kina. Raczej nie znajdziesz chętnych, żeby pracowali w godzinach 11-19, czy 12-20, bo to zwyczajnie niewygodne i rozbija dzień.
- Gdyby usługi, handel i biura pracowały do 20, to znaczy, że zatrudnieni w tych miejscach nie mogliby "ożywiać miasta", bo byliby w pracy.
- Gdyby nawet ww branże pracowały w tych niewygodnych godzinach 12-20, to znaczy, że do 12 nic nie można byłoby załatwić.
- A gdyby w tych miejscach znów wprowadzić godziny pracy 8-20, to musiałoby się zwiększyć zatrudnienie. W czasach kiedy pracodawcy tną koszty to raczej marne na to widoki.
No nie do końca się z tobą zgadzam-ran.Gdyby wszystkie sklepy i zakłady usługowe działały na dwie zmiany to trzeba by zatrudnić o połowę więcej ludzi to i bezrobocie by zmalało .W Tesko czy w biedronkach najwięcej ludzi jest po 17tej,a małe sklepy odwalą pare godzin z rana i nawet choć by się chciało kupić coś w wąskiej uliczce czy na placu to po 17 jest to niemożliwe a przecież niektórzy pracują do 16 i wiele sprw można by załatwiać wieczorem np naprawy auta czy sprzętu
Kto niby wpada do Tesco po 17? Ci, którzy wyszli z pracy o 15, czy 16. A gdyby siedzieli w pracy do 20, to nie mogliby podjechać do Tesco.
Bezrobocie pewnie by zmalało, ale spytaj, czy pracodawcy mają chęć zwiększać zatrudnienie.
To fakt ostrowiec umiera ,tylko nikt nie chcę tego głośno powiedzieć.Zostaną tylko osoby starsze i ludzię którzy związali się z miastem z tego powodu że tu pracują lub jeszcze się uczą.Każdego roku znika z tego miasta kilkaset mlodych ludzi,którzy emigrują do innych miast ,lub zagranice.takie miasto jak ostrowiec za lat 20 ,30 będzie skansenem,i nawet nowe drogi ,obiekty sportowe nie zmienią sytuacji.Bo nikt mądry nie żałoży w ostrowcu rodzinny gdy nie będzie miał pracy , własnego lokum,jakiś perspektyw.Starszę pokolenia wybudowały hutę,wólczanke,szpital,itp a my to niszczymy.żal wielki na to patrzeć.