OSTROWEC TO "WIOCHA" . WSZYSCY SIĘ MĄDRZĄ PRAWIĄ MORAŁY JACY SĄ NAJLEPSI, A JAK SIĘ ICH PROSI O COŚ TO TYLKO - CO JA MOGĘ, TO NIE ODEMNIE ZALEŻY - ZALEŻY OD NICH ABY TYLKO BRAĆ KASĘ. OSTROWIEC JEST DRUGIM CO DO WIELKOŚCI MIASTEM WOJEWÓDZTWA, A GDZIE SPRAWY ZAŁATWIAJĄ ? W MALUTKIM JĘDRZEJOWIE I WIEDZĄ Z KIM, Z KIMŚ KTO DUŻO MOŻE. NIE Z KTÓRYMŚ LAKALNYM RADNYM, "RADNYM OD RADZENIA DRUGIEMU RADNEMU CO PORADZIĆ TRZECIEMU JAK TEN MA PORADZIĆ CZWARTEMU, TAK JAK JEMU RADZIŁ PIĄTY.
JEST TO NA GAZECIE JEDRZEJOWSKIEJ.
LEPIEJ JUŻ SOBIE RADZĄ W WĄCHOCKU NIŻ WE "WSI OSTROWIEC", A NAWET W WIELKIEJ WSI KOŁO WĄCHOCKA.
nie mierz szystkich jednakową miarką,bo dzięki takim jak ty jest tutaj tak a nie inaczej
Możesz jaśniej się okreslić 17:17 bo nie rozumie Ciebie.
Ja też pochodzę ze wsi, ale nasi samorządowcy robią "wiochę"
No to co tu robicie na wieś z powrotem zanieczyszczacie środowisko w mieście
Wsi nie tworzą sami samorządowcy, ale także zwykli ludzie. jestem z Ostrowca, ale nie czuję się gorszy od warszawiaka. Wręcz przeciwnie, nawet cieszę się, ze nie mieszkam w tym molochu.
Nie mam nikogo na wsi ani w innym mieście,ale zastanawiam się który gorszy? cham ze wsi czy cham z miasta? Jak myślicie