Oświadczenie dotyczy sytuacji przypisywania sobie ratowania człowieka z pożaru mieszkania przy ul. Kościelnej przez osobę filmującą zdarzenie. Cytuję wpis redaktora Ostrowczanie TV "dzisiaj uczestniczyłem w ratowaniu człowieka z ognia. Byłem pierwszy na miejscu. Dzięki Bogu wszedłem do środka i otworzyłem balkon i mieszkaniec tej kamienicy miał jak oddychać. Ja u kresu siły zdążyłem uciec i wyjść z mieszkania żywy! Jezus jest na prawdę panem.
A oto treść oświadczenia Ratownictwa Powiatu Ostrowieckiego:
"W zawiązku z opublikowanymi przez jednego z redaktorów Ostrowczanie TV relacjami, uprzedzamy, że informacje w nim zawarte są nierzetelne. Osobę uwiezioną na balkonie płonacego budynku uratowali funkcjonariusze PSP przy pomocy drabiny mechanicznej. Oni jako jedyni weszli do środka budynku objetego pożarem. Zaprzeczamy, jakoby to w. wym. osoba ewakuowała, a tym bardziej uratowała mężczyznę, znajdującego sie wewnatrz kamienicy.
Ponadto pragniemy poinformować, że prowadzone akcje ratownicze, to nie pisane scenariusze do filmów akcji, a bieganie wkoło z kamerą i nagrywanie ludzkiej tragedii jest niezbyt rozsądnym pomysłem oraz utrudnia skuteczne prowadzenie akcji ratowniczo-gaśniczej. Osobom, które uważają za konieczne uwiecznianie takowych scen zalecamy utrzymywanie bezpiecznej odległości od prowadzonych działań i nie utrudnianie pracy służbom działającym na miejscu. "
Jesus jest wielki i to jego zasługa.
Nie Jezus tylko Bóg Kot.
Widzę, że z braku argumentó zaczynasz się pode mnie podszywać - to już jakiś przejaw kociego sprytu, ale jestem bardziej pod wrażeniem tego, że wyparłeś się właśnie Jezusa dla Boga-Kota. Mocna rzecz.
Masz rozdwojenie jaźni?
Nie, ktoś się podszywa pod mój nick, jak widzisz nie jest to trudne, mam tymczasowy i nie jestem zalogowany.
Nie wiem o co chodzi. Ale Pan jest tylko jeden i nie trzeba mu statystów
Redaktorek kandydatem do nagrody Dzbana roku.
Clark Kent
W tej dramatycznej sytuacji jest duża dawka komizmu zaserwowana przez owego redaktora Ostrowczanie TV.
Otóż wyobraźmy sobie sytuację, że pali się, wbiegam do palącego się domu, w środku jest człowiek. otwieram mu balkon, żeby miał, czym oddychać, po czym uciekam sam, bez osoby uwięzionej w mieszkaniu.
Bez komentarza.
23:38. Masz rację, można pęc ze śmiechu. To ci dopiero ratownik, co "dzięki Bogu wszedł do środka i otworzył balkon(bez pomocy Boga nawet by się nie ruszył), a potem spieprzył(dzięki Bogu)zostawiając ofiarę pożaru na pastwę losu, którą (dzięki Bogu) uratowali strażacy. Trzeba być wyjątkowym debilem, aby coś takiego spłodzić jako pseudo dziennikarz. Mam pytanie do tego "zdolnego dziennikarza", czy pracę w Ostrowczanie TV ma też dzięki Bogu, czy układom z kim innym?
Dzięki temu ostatniemu wariantowi:)
Ale skończyło się dobrze.
Tyle, że bez twarzy. Tacy "dziennikarze".
Jak w ciągu chwili można zrobić z siebie błazna. W dodatku ten człowiek ma rzeszę podobnych sobie wyznawców. Razem najeżdżają na strażaków.
Może lepiej niech rapuje, ale chyba brak talentu.
Obciachem to jest to, że nie było komu gasić pożaru na Iłżeckiej i musieli przyjechać strażacy ochotnicy z Janika, Mominy i jeszcze jednej wioski.