Wczoraj wieczorem (godz. 20) przechodziłem ulicą Piaski. Nie do uwierzenia, ciemnica niesamowita. Wszystkie lampy wyłączone, gorzej jak na jakieś zapomnianej wsi gdzie stoi cztery domy. Dzisiaj sprawdzę czy to była awaria czy stan "normalny" dla tej ulicy. Ludzie świecą sobie latarkami/telefonami. XXI wiek w "mieście"!!!
Czy ludzie na zapomnianej wsi w której stoją cztery domy są gorsi i nie mają prawa do oświetlonej ulicy?