Szkoda mi łatwowiernych ludzi.I tu mój apel: kupujmy książki w księgarni,garnki w AGD.A umowy podpisujmy wtedy kiedy my tego chcemy tak bardzo,że ruszymy się do punktu obsługi a nie kiedy zadzwonią.Szanowne dzieci,odwiedzajcie rodziców i przestrzegajcie.
@17:52 jeżeli nie zamawiałaś książki , możesz wysłać do wydawnictwa pismo w którym opisujesz całą sytuację . Następnie piszesz że książka znajduje się pod adresem ..i za każdy dzień za który Wydawnictwo nie odbierze książki życzysz sobie kwotę w ...PLN . Pisemko wysyłasz poleconym na adres wydawnictwa .
Nie płacisz , każdy windykator odstąpi od windykacji jak usłyszy że to należność sporna .
No tak ,ja naiwna też sie dałam naciągnąć,jestem zbulwersowana oszustwem....
a za książkę zapłaciłam 89,90.Jestem sama na siebie zła,że dałam się tak wkręcić...
Dzisiaj również doręczono mi tę "przepiękną" książkę za 89,90 zł. Miła Pani, która polecała równiez informowała o przepięknym wydaniu w twardej oprawie etc. Mnóstwo biografii o Świętym Janie Pawle II. Niestety zostałam oszukana. I czytając powyższe wpisy myslę, że zostawię ten temat, bo szkoda zdrowia i nerwów.
To prawda też należę do tych naiwnych osób. Nauczka na całe życie .
Ja też należę do tych oszustów ,to jest po prostu bubel za 89,90,
nie wiem gdzie można tą sprawę poruszyć , dzisiaj niby kurier mi tą przesyłkę przywiózł , samochód osobowy był koloru czarnego z taką dużą reklamą koloru żółtego na drzwiach samochodu z prawej strony, lewej nie widziałam ,to starszy mężczyzna .
od 2012 huczy w internecie że to oszuści a ludzie dalej naiwni
Pisze Pani , Pan ze az huczy w internecie że to oszusci gdy bym gdzie kolwiek przeczytała o tym to przesyłki na pewno bym nie odebrała ,bo bym jeszcze faceta zbeształa lub zadzwoniła na policję,
nie ma zadnego nr. telefonu tylko dziwny adres podejrzewam że też nie aktualny jak strona internetowa, dopiero jak dostałam tą niby piękną ksiązkę która nosi tytuł ;Almanach Katolicki; to jestem na tej stronie i dopiero przeczytałam że to wielkie oszustwo, nigdzie o tym nie ma zadnej wzmianki Trzeba to naprawdę nagłośbić bo bedą dalej osszukiwać a to nie małe pieniądze...
ja też
Ja także zostałam oszukana. Właśnie przed chwilą odesłałam książkę do wydawnictwa na adres podany na opakowaniu zastępczym przysłanego egzemplarza zobaczę co zrobi wydawnictwo.Kurier dostarczający książkę powiedział że w każdej chwili mogę przesyłkę zwrócić do dostawcy.Obym czasem ponosząc koszty książki,opłaty zwrotu książki jeszcze nie poniosła kosztów odsyłki towaru bo wydawnictwo nie przyjmie mojego zwrotu.
Moja znajoma dała się im naciągnąć. Też myślałem żeby "odstąpić od umowy zawartej na odległość" ale cwaniacy nie dali paragonu ani dowodu zakupu - więc jeżeli będą chcieli tworzyć pozory uczciwości "odadzą" 12,50 zł - i powiedzą, że tyle przecież kosztowało.
Ze względu na masową skale zjawiska organy państwowe powinny się tym zainteresować. Zastanawiam się co z tym dalej zrobić, żeby ten proceder ukrócić?
Ja też otrzymałam tę książkę, jestem bardzo zawiedziona, a miała być taka piękna, na prezent miała być
jestem nastepnym oszukanym gdzie mam sie zglosic.
zgadzam się z ww opiniami. Przed paroma dniami zadzwoniła do mnie jakaś k obieta z ofertą zakupu bardzo ładnie wydanej książki o tematce religijnej za 50zł.Mając na uwadze to że będę miał prezent pod choinkę dla mojej starszej siostry.Niestety po otwarciu opakowania stwierdziłem że nie jest to co ustalałem z oferentką ww książki.A co najbardziej mnie zastanowiło na kopercie nie było żadneggo adresu zwrotnego.Nie wiem komu zwrócić tę przesyłkę.Sprawę oszustwa zgłoszę na policję.
Ja również dałam się nabrać.Książka to bubel,oprawa w miękkich okładkach, papier z makulatury.
Proszę nie kupować.
A swoja drogą powinien się zająć Urząd Ochrony Kontroli i Konsumenta.
wwłaśnie dzisiaj dałam się nabrać na ten bubel zapłaciłam 50 zł .To nawet na papier toaletowy się nie nadaje .Dołączyli medalik i obrazek .Uważajcie bo oszuści znowu aktywni .Młody chłopak podaje się za kuriera ,chłopcze nie rób tego więcej bo kara w końcu cię dosięgnie .Teraz grasują na terenie Sokółki woj. Podlaskie .Dzwoni bardzo wiarygodna kobieta zwraca się po imieniu i zna cały adres .Uważajcie nie dajcie się nabrać,tak jak ja .
ja również zostałam nabrana pani dzwoni i zachwala ale ja mówię nie bo z pieniędzmi krucho a tu zdziwienie kurier dzwoni że ma przesyłkę ja mówię że nie zamawiałam niczego a on jakby pani nie zamawiała to by nie było przesyłki i muszę odebrać bo policzą koszty i odebrałam zapłaciłam 50 zł a zachwile dzwoni telefon odbieram a tu mówi mi mleczko pszczele zachwala ja dpowiadam ja będę chciała kupić to pójdę do sklepu zielarskiego i sobie kupię i odłożyłam suchawkę choć ona dalej coś mówiła niewiem co będzie dalej czy znów coś nie wyślą
Moja mama właśnie odebrała tę książkę, od początku mówiłam jej, że nic dobrego z tego nie wyniknie.. No ale cóż - miała być piękna książka, wręcz kolekcjonerska. Więc kupiła. Na szczęście zapłaciła "tylko" 50 zł. Tylko, bo jak słyszę cenę 90 zł za to coś, to nie mogę uwierzyć... Obrazki są tragicznej jakości, strony żółte najgorszego sortu, nie wspominając już, że niektóre całkowicie rozmazane.. Tyle się mówi o telefonicznych naciągaczach... Nie rozumiem dlaczego ludzie wciąż się na to nabierają... Książka nie ma Imprimatur (dziwne, żeby miała), a to przecież najważniejsze w tego typu literaturze... Mam nadzieję, że mama dostała wystarczającą nauczkę. Szkoda tylko pieniędzy :D