Chodzi po placu zabaw na Ogrodach obok sklepu nocnego gosciu dobrze zbudowany czarny wiek okolo 50 lat i przysiada sie obok jakiegos pijanego i prosi o zlotowke.Jak ktos chce mu dac ta zlotowke bo chodzi mu o to by gosciu otworzyl portfel,otworzy portfel to zaraz daj na flaszke zaraz przyniose jak widzi ze gosciu ma kase.Dopije goscia a potem grzecznie zaprowadza do domu.Jak widzi , ze gosciu mieszka sam to zostawia go bez grosza a jesli znajdzie cos dobrego to goscia okradnie.Niejeden zostal bez telefonu komorkowego i innych rzeczy.Takie sa skutki picia pod chmurka.Ja tez zsotalem skubniety wiec nikogo nie pouczam.
Trafi na mnie, odechce mu się złotówki i picia że mna.
No a jak tak jak Twoja stara. He he
No cóż nie mam starej pomyłka, nie mam nikogo.
To może ten sam (taki bysiu wypasiony, około 50-tki) co chodził niedawno po mieszkaniach na Pułankach i prosił o datki na leki. Gonić dziada i nie wspomagać.
Gosciu z 18: 16 ten wypasiony bysiu tez po Ogrodach chodzil Pamietam go ze stalowni wciska kit , ze sie leczy a to juz chyba emeryt tyle ,z e pijaczyna
Ale wiesz który to więc coś z tym możesz zrobić.
Z opisy wygląda zupełnie jak urząd skarbowy
Tacy to nawet pod kosciolami stoja tyle ze bez tacy ha ha ha