a masz umowę? wszystkie dane?
a sprawa napewno trafi do sądu
A widzisz, otóż nie. Umowa ustna jest wiążąca i ma taką samą moc prawną jak i umowa na piśmie.
Nie mogę zrozumieć - kto tu jest oszustką? Kto nie chce zapłacic PIT 28 za wynajęcie mieszkania?
czego nie mozesz zrozumiec ze wynajela mieszkanie nie wdrazajac w to US prawie wszyscy tak robia jeden na dziesiec osob podpisuje umowe ze skarbowka,isc z tym do sądu to moze byc troche ryzykowne. mam takie pytanie czy sąd moze skierowac sprawe dalej wobec ciebie ze nie placilas podatku za wynajem bo to dodatkowa kasa wzbogacasz sie w ten sposob i nie odliczasz podatku? tak szczerze ja bym sobie chyba darowala i miala bym nauczke na nastepny raz
Porozmawiaj z sąsiadami. Najpierw wszyscy deklarują, że "tu mieszkała", a później, kiedy trzeba złożyć zeznania, nabierają wody w usta.
z kad,po twierdza-katastrofa budowlana,potem sie dziwia,ze matury slabo napisane...
Wisze ze mało sie znasz na podatkach! po pierwsze miałam za mały dochód abym musiała sie z tego rozliczyć!!!
Umowa jest nic nie warta, jeśli nie jest podpisana notarialnie! Także nic nie straciłaś. Zgłoś na policję to wszystko i problem z głowy, może odzyskasz część pieniędzy i rzeczy które Ci ukradła. A US się nie przejmuj- równie dobrze mogłaś na tym nic nie zarabiać, bo nie ma umowy notarialnej (np. opieka mieszkaniem lub mieszkanie bez odstępnego).
Dobrze robisz że przestrzegasz przed nią.
Pozdrawiam
Jak jeszcze trochę Cię Basiu 30 "pociągniemy za język" to wyjdzie więcej kombinacji z Twojej strony- najpierw czynsz niezapłacony, później "wyniosła Ci rzeczy z mieszkania" teraz okazuje się że pożyczyłaś jej kasę. Co będzie następne w tej bajce? Daj spokój - jak wymagasz od innych, to najpierw wymagaj od siebie!
Droga Pani Izo,
nie wiem czy zdaje sobie Pani sprawę jakie są warunki na ostrowieckim rynku wynajmu mieszkań. Odstępne to najczęsciej 150 zł, ale umowę z wynajmującym piszemy na całość (razem z czynszem) żeby samemu przypilnować płatności w spółdzielni.
Jeżeli zgłosimy umowę do US ,to podatku zapłacimy 100 zł (wynajem 500) Czy za 50 zł jest sens wynajmować mieszkanie?????
Jeżeli zaś chcielibyśmy kosztami podatku obciążyć wynajmującego, to koszt najmu wzrósłby o 100 zł - nie znajdziemy takiego chętnego.
Dodatkowo, do US musimy odprowadzać podatek przez cały okres podany w umowie, a często zdarza się że wynajmujący nie płaci.
Wtedy mamy jeszcze stratę.
Gościu 10:08 - coś nie tak z Twoim wyjaśnieniem. Podatek płacisz od kwoty odstępnego a nie od czynszu - to powinno być rozróżnione w umowie. I najlepiej jak masz np na konto dwie wpłaty z jednego wynajmu - jedna wpłata za wynajem (odstępne) i od tego płacisz podatek (proponuję ryczałt - nie pamiętam stawki, ale od 150zł wyjdzie ok. 12zł). Druga wpłata na konto - czynsz. I US jest zadowolony (tak zaleca) i Ty też jesteś zadowolona/y.
gościu z 10.00,wydaje mi się że też kombinujesz jak załozycielka wątku.po co wynajmujesz jak tak narzekasz ze ci taka krzywda .powinieneś się cieszyc ze masz lokatora .mo mieszkań pod wynajem jest dużo pustych.az się prosza ,niektórzy za sam czynsz już chcą.
No to ja tak ku przestrodze innych.
małżeństwo, ona wysoka, długie blond włosy, on niski z kitką plus 2 chłpców :13 i 1,8 roku; Wynajmują teraz w okoliczach Malwy
Klucze zostawili w skrzynce na listy, o czym poinformowali SMSem.
Gaz do zapłaty 500 zł plus opłata za ponowne podłączenie licznika
Energia - 350
Ciepło - 500
Nie wspominam o niezapłaconym czynszu.
To byli "znajomi" 600 zł za 56m2
Dzięki za info, niech to będzie przestroga dla innych. Proponuję, abyśmy opisywali tutaj podobne przypadki, żeby inni się już nie dali nabrać na takie osoby.
Proszę, nie wypowiadaj się jak nie wiesz. Oczywiście, że może tak zrobić. Powiem więcej - jak najbardziej nawet tak zrobić powinien.
Podpowiadam: Spisujcie umowy dla Waszego bezpieczeństwa! (dane z dowodu osobistego). Naprawdę są grosze odprowadzane do US i to tylko od odstępnego. A co będzie jak powstanie pożar, zalanie czy zdemolowanie Waszego mieszkania? Albo w drugą stronę - jak Was oskarży że weszliście do mieszkania pod jego nieobecność i powie, że coś zginęło? A w umowie można spisać wszystko - termin wypowiedzenia, stan liczników, ilość kluczy itp. Z taką umową jest dużo bezpieczniej. A jak nie chce klient spisać umowy to już macie sygnał, że coś jest na rzeczy.