Szef WOŚP opisał na swoim Facebooku nieprzyjemną sytuację, która wydarzyła się po śmierci jego przyjaciela. Jerzy Owsiak chciał zamówić wiązankę na jego pogrzeb, jednak kwiaciarnia odmówiła przyjęcia zamówienia gdy usłyszała, że jest ono robione w imieniu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Pomału ludzie go poznają!
https://www.wprost.pl/kraj/10574383/jerzy-owsiak-chcial-kupic-wiazanke-na-pogrzeb-przyjaciela-odmowiono-mu-to-jak-w-filmie-grozy.html
Jego biznes, jego sprawa komu chce sprzedawać a komu nie.
Nikt już nie powinien nogi postawić q tej kwiaciarni.Niech padnie a właściciel nie będzie miał złamanego grosza jak nie szanuje ludzi.Karma do właściciela kwiaciarni wróci już niedługo.Oliwa sprawiedliwa .
Skoro można odmówić wpuszczenia do restauracji tylko dlatego że nie przyjąłes dobrowolnego preparatu, to w czym problem z kwiaciarnią ?
A może pan Owsiak powinien zastanowić się dla czego kwiaciarka mu odmówiła. Może nie wszystko co w jego mniemaniu jest dobre dobrym jest na prawdę. 16:33 jeśli twierdzisz, że nikt tam nie powinien kupować to może nikt nie powinien dawać na orkiestrę. Akcja rodzi reakcję, a przecież chodzi o pieniądze dla dzieci. Kwiaciarka nie sprzedała, jej sprawa. Ktoś nie dał do puszeczki, jego wybór który też trzeba uszanować a nie wieszać na nim psy.
A musiał kupować w imieniu Orkiestry, nie mógł za swoje? Taki 'przyjaciel', nawet stówy ze swoich pieniędzy szkoda...