Mieszkam w słupie na dnie chmury. Ucięte nogi trzymam w butelce na mocz.
Idę tańczyć rap na trawie. Butami naprawiam sobie mózg i patrze w śpiewające lusterko.
Smród skacze w szklance.
Smród skacze przez skakanke
Śmierdzę potem A moje skarpetki gorzej śmierdzą niż bezdomny menel