Gdyby młodzi ludzie, zamiast gapić się godzinami w swoje smarfony i łykać głupie filmiki, dawać łapki i lajki, zaczęli np. grac w szachy, zaczęliby wtedy logicznie myśleć i ten wynik wyborów byłby inny. Myśleć, ze jakaś trzecia droga pod przywództwem dziennikarza z TVN-u w połączeniu z PSL-em, czyli odwiecznym sojusznikiem komunistów w PRL, a po 1989 roku postkomunistów i liberałów wywróci polityczny stolik to wielka naiwność. Dziś zgniłe owoce tego myślenia zaczynamy jeść wszyscy. Są dwie drogi odwrotu: zatrujemy się i umrzemy, albo usuniemy zgniłe owoce z politycznego stołu.
Ten wpis jest dla myślących i inteligentnych 08:40, a tutaj i w życiu jest źle. Tępe chuje rządzą, a bardziej tępe słuchają propagandy Tuska "policzmy głosy". Nocna zmiana i reset mówi jak było i jest.
Teraz będzie ich znacznie więcej, z Afryki. Dzięki Tuskowi.
Nie dzięki Tuskowi, ale jego wyborcom. Tusk bez wyborców jest nikim.
Katarzyna Sójka pyta Tuska o zmarłego żołnierza
"Panie Premierze Donaldzie Tusku – czy prawdą jest, że już kilka dni temu, gdy Wasze media informowały o stabilnym stanie zdrowia tego dzielnego żołnierza, stwierdzona została śmierć jego mózgu? Czy prawdą jest, że organy wewnętrzne już od kilku dni nie pracowały, ale na polecenie Pana Generałów, aż do wyborów miano podtrzymywać ciało tego dzielnego żołnierza?" – napisała na platformie X była minister zdrowia.
Żądając jednoznacznej odpowiedzi na powyższe pytania, Sójka dodała: "Nie zastraszycie lekarzy i personelu szpitala...".
Wcześniej wątpliwości ws. zmarłego obrońcy granicy przekazał były dowódca Wojsk Lądowych gen. Waldemar Skrzypczak.