Witam Serdecznie
Nie mieszkam w Polsce od urodzenia wiec moge inaczej postrzegac polska tradycje i kulture. Palac wygladem zewnetrznym nie zrobil na mnie wrazenia natomiast w srodku zrobil za duze, nie samowity przepych za duzo zlotego koloru i podloga za sliska. Ciezko mi jest opisywac to miejsce poniewaz nie chce urazic tego miejsca ze wzgledu na mojego narzyczonego ktory pochodzi z tego miasta i co roku odwiedzajac rodzine zabiera mnie na kolacje do palacu. Osobiscie po drugim razie juz bym tam nie poszla. Jedzenie bylo znakomite bylam bardzo zadowolona gorzej z deserem owoce byly dziwne jakby stare, w Berlinie jestem Menagerem restauracji i wiem zeby interes kwitl w pelni trzeba nad tym ciezko pracowac. Gosc jest najwazniejszy, w palacu jest tylko czyms co przyszlo zjesc. Mialam odczucie ze nie jestem gosciem, obsluga beznadziejna, tragiczna, brak jakiej kolwiek kultury klasy a przedewszystkim usmiechu i nawiazania wiezi co jest najwazniejsze w tej branzy. Ale to co napisal ktos wczesniej ze pracuja tam za kare to calkowicie sie z nim zgadzam. Kiedy dostalam danie nikt wiecej z kelnerow nie zjawil sie ani razu, o czym to swiadczy? Moj chlopak musial isc osobiscie i poprosic o kieliszek wina po 15 minutach poszedl ponownie bo wino nie dotarlo. Oczywiscie dziewczyny byly tak zajete ogladaniem filmu ze zapomnialy ze o co kolwiek prosilismy. Po za tym kelnerzy niczym sie nie wyrozniaja z posrod gosci chodza wyluzowani w normalnych ubraniu. Mnie np. obslugiwala pani w dzinsach i w golfie. Co o malo nie doprowadzilo mnie do szalu, wedlug mnie restauracja dobrze zaczela ale zle skonczy. Brak osoby do kierowania personelem. Nie sadze zebym odwiedzila jeszcze raz ta restauracje. Jesli wyjsc to tam gdzie jest pyszne jedzenie mila obsluga i przemila atmosfera a w palacyku brakuje bardzo duzo. Mam nadzieje ze nie przeksztalcilam za wiele jezyka polskiego. Pozdrawiam wszystkich ktorzy byli w palacyku i przetrwali bo musieli.
Musiałaś się tym z nami dzielić? Co nas to obchodzi? Zajmij się sobą lepiej. Nara.
a ja sie n