Przecież ceny paliwa są takie same jak dziesięć lat temu 07:11. Kogo Ty chcesz oszukać ?
Tak, bo rząd Ci ustala ceny paliw 06:18. Tuman jesteś i tyle.
Tumanie 11:36 rząd nic nie ma ani do jednego, ani do drugiego.
Kiedy Kaczenko obnizy akcyze i oplate paliwową. Obiecał przecież. Wystarczy sie nie bac
Coś nieaktualne dane masz nie 2.70 tylko 3.45 widzialem juz przedwczoraj na Orlenie w lubelskim
Pierdziele gaz rob drozsze przeglady,ustawiaj itd.a na benie samochod spali mi 1/3 mniej na jedno prawie wychodzi i silnika nieniszczę
Nietankuje juz gazu
Butla za rok wyjdzie to zlikwiduje gaz wogole wyrzuce z samochodu beda miec ekologiczniej...:)
Wszystko jest drogie. Najdrożsi są forumowicze, dlatego przyjmujcie to z rozwagą, od narzekania nie będzie taniej. Dzielcie się wiadomościami jak żyć taniej, auto-rower, udko-fasolka, w mieszkaniu zamiast 26-18, zamiast nowego ciuszka-wyprać stary, itd. Na pewno macie wiele innych sposobów na oszczędzanie, wierzę w Was, uwierzcie w siebie. Czekam na ,, oszczędne" wpisy. Miłego i taniego dnia.
A ja przeżyłem już tyle podwyżek, że nie robi to na mnie większego wrażenia. Każdy nowy rok przynosi podwyżki i dotyczy to wszystkich rządów jakie pamiętam, z tą różnicą, że ten obecny coś tam ludziom daje poza podwyżkami, żadne poprzednie tego nie robiły tylko podwyższały co mogły.Właśnie dlatego m.in. upadł poprzedni ustrój, który oprócz drożyzny zafundował Polakom puste sklepy i kartki żywnościowe.
W punkt 08:34. Myślę, że większość ludzi zdaje sobie z tego sprawę.
Ja tam jednak wolałem te podwyżki poprzedników w skali 5-10% niż 80-100%
No nie było. Ale pisiorom ten covidek spadł jak gwiazdka z nieba. Teraz każdą kolejną podwyżkę, nowe opłaty i podatki i galopującą inflację mogą zrzucić na covid...
Czy jest na forum pisowiec któremu teraz żyje się lepiej jak za Tuska? Dostałeś w tym roku podwyżkę 8 % od pracodawcy że względu na inflację? Bo w świętokrzyskim dalej większość pracuje za 1850 netto, co w euro jest coraz mniej.
Mnie się żyje dużo lepiej niż za Tuska 07:57, mimo inflacji. Za Tuska też większość pracowała za minimalną a paliwo było w takiej cenie jak teraz. Nie było 500 plus ani innej pomocy. Dodatkowo było bezrobocie większe. Nie ma nawet co porównywać. Tak, żyje mi się dużo lepiej teraz i Twoje gadanie tego nie zmieni. Na pewno na PIS zagłosuję ponownie.
A mnie gorzej. Za Tusk jak zaoszczędziłem sobie coś to trzymało wartość . Teraz jak żeby moje oszczędności nadal trzymały ta sama wartość muszę w roku jeden miesiąc pracować tylko na wyrównanie tej straty, a gdzie jeszcze wydatki przy takich cenach? Kij noe robota. I to wszystko jeszcze przed nowym walem. Po bowym roku to dopiero będzie rollercoaster. Z jednej strony niby większość musiałaby ze dwa razy ogłosić upadłość konsumencka, zebym ja byl na etapie zastanawiania się czu kupic chleb czy zapłacić za prad, ale z drugiej syeony nie pobto człowiek zapierdziel, zeby te niedorajdy z pisu okradły go z yych ciężko zarobionych oszczędności. Wg mnie jako ciągły przeciwbik PoPisu, to pod względem gospodarki I nadal wolę kijowe, ale stabilne PO niz nie równoważony niczym Antoni PiS.