Wczoraj tankowałem w Valdim na ulicy Kilińskiego PB94.Po zatankowaniu auto zaczęło prychać,kopcić,nie chce wchodzić na wysokie obroty.Pierwszy raz się z takim czymś spotkałem.Mieliście coś takiego?
PB94?
Ja tam zawsze tankuję PB98 i jest wszystko w porządku. Nigdzie indziej nie tankuję.
Zapytałem, bo wydawało mi się, że jest tam LPG, ON, PB95 i PB98.
Tankujemy tam od wielu lat 3 samochody PB94 i nigdy nie było kłopotu.
Ja też tankuje tam od dłuższego czasu i nigdy nie maiłaem problemu aż do teraz.A może to być wina auta?Silnik 1.6 Benzyna VWnie zajeżdżony-z przebiegiem ok.250k.,rozrząd,olej wymieniany w terminie.Gdzieś czytałem,że może być problemy z zatkanym filtrem katalizatora,jakimiś dyszami....?
Płynu chłodniczego i oleju nie bierze w nadmiernych ilościach.
Rano tam pojadę, bo nie kojarzę, żeby sprzedawali paliwo PB94.
Być możliwe,że się pomyliłem i napisałem 94,a nie 95.Nie jest to jakiś duży problem i nie ma potrzeby specjalnie tam jechać.
Ja tankuje 98 tylko zamiast 95, zreszta na gazie auto jezdzi ,tylko na rozpalke leje lepsze paliwo.Z gazem mialem raz tak że przejechal 280km na zbiorniku zamiast ok. 360 km,tam tez tankowalem, ale tylko raz tak bylo.Niewiem dlaczego,może jakis błąd.Zawsze po tankowaniu zeruje licznik
Te niby szroty przeżyją nie jedną nówkę.
Myślę,ze to jednak jest problem z autem,coś zapchane bo jakby się dusił.
Raz sprzedali mi gaz w butli której potem nie chcieli wymienić bo niby homologacja wyszła. Nie dałem i nie daje im od tamtej pory zarobić. Na drzewo.
Lata temu raz tam zatankowałem ropę i od tamtej pory nigdy więcej. Silnik tak pięknie pracował że człowiek był myśli że się rozleci w czasie pracy.
9.29 jak przeżyją wiecznie święcący sie check
10:44 ja na swiecącym sie checku zrobilem 250 tys i do tej pory auto pracuje i niezle jezdzi jeszcze,a świeci się.I co z tego ?
Nowe sa po 5 latach w gorszym stanie niż te stare po 20 stu