So I... don't think...
Dobra zabawna ta dyskusja. Ja o gruszce, on - Gość o pietruszce. Ale chcesz to masz: https://en.wikipedia.org/wiki/Diane_Harper
Co sądzi twórczyni szczepionki przeciw Hapefałczakom o samej szczepionce. Jeśli poczeba tłomaczyć to cośtam wybełkotam.
Wikipedia jako główne źródło wiedzy. Pięknie potwierdza to mój post.
No cóż, wypowiedź twórczyni szczepionki to jakby nie jest wiedza medyczna, więc nie szukam jej w podręcznikach medycyny. Ukazała się kilka lat temu i jako informacja publiczna jest ogólnodostępna.
Puk, puk jest tam kto?
Wszystko pięknie, tylko że prof. Harper nie grzmi o szkodliwości stworzonej przez siebie szczepionki tylko apeluje o to by pacjentki były dokładniej informowane o możliwych skutkach ubocznych. W innych jej wypowiedziach apeluje również o rozwagę w interpretacji doniesień o powikłaniach poszczepiennych. Stwierdza, że potrzebne są dalsze szersze badania. Również nad skutecznością szczepionki. Nie wynika z jej wypowiedzi jednoznacznie, że to szczepienie jest szkodliwe czy niepotrzebne.
A ta ironia to zgryźliwość związana z wiekiem czy wrodzona złośliwość?
Podaj źródło Twoich informacji dotyczących statystyk zachorowalności czy śmiertelności jak prosiłem.
Równie dobrze ja mógłbym robić wycieczki osobiste na temat Twojego rozumienia przeczytanego tekstu, czy też ignorancji. Ale przecież sam wiesz jaką masz wiedzę, nie oszukujmy się.
Sprawdź sobie w Krajowym Rejestrze Nowotworów . Tam masz oficjalne statystyki zbierane co roku z placówek leczniczych z całego kraju. Żadne gdybanie , twarde fakty (niestety).
Na stronie onkologia.org.pl znajdziesz również dostęp do zagranicznych baz danych oraz mnóstwa publikacji naukowych. Miłej lektury.
nie ma siły żeby onkologia.org.pl nie była sponorowana przez odłamy big pharmy! szukaj lepszych portali coś jak szczepienia.org.pl stopnop.pl ale o raku,
No i to tyle na temat sensu dyskusji z osobami takimi ja antyNwo.... żadne oficjalne dane ani naukowe publikacje go nie przekonają bo...nie są po ego myśli i na pewno są sponsorowane przez koncerny. Czysta paranoja.
Dodam jeszcze, bo tego pewnie nie wiesz, że w Polsce umieralność na raka szyjki macicy jest o 70% większa niż średnia europejska. W USA kobiety na to nie umierają bo mają tam doskonale działający program badań profilaktycznych więc faktycznie tam ewentualne korzyści z tego szczepienia są dyskusyjne. Prof. Harper wyraźnie podkreśla, że w innych krajach korzyści mogą zdecydowanie przewyższać to " niewielkie lecz realne" ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. W Polsce kobiety się nie badają, zgłaszają do lekarza w zaawansowanym stadium choroby, kiedy już niewiele da się zrobić.
Dodatkowo pragnę zauważyć, że wprowadzenie do obiegu szczepionki przeciw hpv mimo nie ukończonych długoterminowych badań, kiedy nie wiadomo czy naprawdę to pomaga, to był tylko przykład z mojej strony. Podany ponieważ to takie ewidentne.
Zabrałem tu głos i zapytałem wyraźnie: jak sądzicie, czemu zaprzestano finansowania badań nad ibogainą? Kiedy wiadomo o niej jak dobrze działa. Ale nikt nie wie co to za środek. Za to wszyscy zabierają głos, że Wiki i cośtam, cośtam, nawet nie czytam.
http://www.cbsnews.com/news/gardasil-researcher-speaks-out/
tu cytaty z Dr. Harper + linki
http://www.naturalnews.com/027225_vaccine_cancer_cervical.html#
A więc moje słowa się potwierdzają w szczególności do odpowiedzi na moje posty.
Oczywiście wiedzę lekarze i farmaceuci powinni czerpać przede wszystkim z YouTube i Wikipedii. No i z Google 'a. Przecież to jasne jak słońce.
"Stosowanie ibogainy w formie jednorazowej dawki w początkowym leczeniu uzależnień było testowane w kilkunastu państwowych klinikach w Stanach Zjednoczonych na początku lat 90. XX wieku, jednak rządowy program badań został zakończony w 2001 roku na skutek wstrzymania jego finansowania przez rząd amerykański."
za Wiki
Ciekawe dlaczego zaprzestano finansować tak obiecujące badania? Może mendrki z 20:29 macie jakieś swoje pomysły?