Pracownikom każe do siebie mówić per PANI a sama mówi do nich per TY. Takie są ostrowieckie standardy.
W firmie, której pracuję też Pani Prezes i informuje, że mówi wszystkim na Ty, należy wobec niej używać takiego samego zwrotu. Pracujemy już ponad 10 lat razem, ale nigdy nie użyłem tej formy. Ze względu na szacunek, dla niej jest to po prostu wygodniejsze. Rzecz gustu i odebrania osobistego. Okazuj Swoją wielkość i nie przywiązuj do tego wielkiej wagi. Życzę zdrowia i mało stresu.
Relacje w pracy gościu 08:01 to nie rzecz gustu a dobrego wychowania i zasad ogólnie przyjętych. W zakładzie pracy wszyscy jesteśmy dorośli i zwracamy się do siebie standardowo pan/pani, niezależnie od zajmowanego stanowiska. Chyba, ze ktoś zaproponuje, aby mówić mu na ty. Szef nie może sam decydować i zwracać się do pracownika na ty. To źle o nim świadczy. Jest po prostu lekceważące.
Mój prezes na początku mówił do mnie na pan. Jest niewiele starszy ode mnie i powiedziałem, żeby mówił mi po imieniu - bo tak lubię. Tyle.
14:37. Pewnie liczyłeś na to, że on się odwzajemni i też powie "mów mi na ty", a tu niespodzianka, bo nie powiedział. Teraz odczekaj i za jakiś czas zaproponuj mu zrobienie lodzika, może zadziała?
15:43 A teraz idź i pochwal się rodzicom jak mogą być dumni z Twojego wychowania.
Ja bym jej powiedzial co za ty? pal gumiary lafiryndo
Ona ujada tylko na forum lub do kolezanek. W pracy pewnie lize szefowej dupe.
Niektóry płacą za wylizanie rowa atrakcyjnej kobiecie
Co to za firma? - Kto wie ten wie. Oddajecie swoją godność za marne pieniądze i złudne poczucie umiejscowienia w hierarchii stworzonej przez Panią Prezes.
Ja wolę jak Pani Prezes powie, popraw parę rzeczy Pawełku niż, panie Pawle znowóż mam zastrzeżenia do Pana pracy. To samo a nie tak samo. Reszta do indywidualnego uznania.
Chyba nzoz
Hejka prosty narodzie:full szcun się zawsze należy prezesowi czy też prezesowej bez względu na wiek przywódcy.Tak było ,tak jest i tak bedzie i zero dyskusji.Powinni wprowadzić przepis że szacun należy sie osobom wybranym przez społeczeństwo,nieważne czy to radny czy prezydent czy poseł czy inny vipek,naród większością głosów wybrał więc naród trzeba szanowac albo na wybory chodzić,z całą powagą to ja piszę,skoro wybrany większością to szacun się należy i tak powinno być,przegrany w wyborach ma mieć pretensje tylko do siebie.Amen.
Aleś filozoficznie zapodał. Nie wziąłeś tylko pod uwagę zakłamania, które jest powszechne w każdej kampanii wyborczej, a ostatnio nawet legalnej korupcji w postaci 500+ i innych prezentów wyborczych, a prawda o tych ideałach posłach, radnych i innych vipkach wychodzi dopiero po wyborach. Niektórzy żyją wygodnie z dietek fundowanych przez wyborców całymi latami, swoją działalność ograniczając jedynie do prostackiego krytykowania opozycji(bo to najłatwiejsze) nie zhańbiwszy się przez cała kadencję żadnym konkretnym działaniem dla dobra ludzi. Uważasz, że takim również należy się bezwarunkowy "szacun"?
Żydzie Jankiel,
to dlaczego twoi pobratymcy wykreowali totalną opozycję?