Współczuje rodzinie , Michał był na pewno wartościowym człowiekiem,ale nie moge wypowiadać sie na temat kary (bo co do winnych wątpliwości chyba nie ma) bo nie można wydawac osądów nie znając szczegółów całego zajścia
nie moge wypowiadać sie na temat kary TA WYPOWIEDŹ
PRZECZY TEJ - (bo co do winnych wątpliwości chyba nie ma) bo nie można wydawac osądów nie znając szczegółów całego zajścia
ok, ja mam swoje zdanie, wy podkulcie ogony
Kocjusz nikt nie kuli ogonów tylko kazdy chce sprawiedliwego wyroku . Wina i kara to dwie rózne sprawy. Wyobraz sobie człowieka który jedzie samochodem i nagle urywa mu sie koło , zjezdza na pobocze i zabija człowieka . Wina jego jest oczywista , bo jechał nie sprawnym samochodem ale ni można skazac go na 25 lat wiezienia bo przeciez nie chciał zabić.
Ale jak ktoś skacze po kimś i kopie go to nie urwało mu się koło, to nie jest efekt usterki maszyny, no, chyba, że defekt mózgu
nie mylmy pojęć, bestialskiego pobicia z usterka maszyny:) ja nie biję ludzi, którzy mi nie pasują...... nie mam kolegów, którzy bija innych do utraty przytomności, nie mam kolegów, którzy biją w ogóle, co ty porównujesz.....
pies sąsiada narobi ci na trawnik to skopiesz sasiada z kolegami? nie
a kto to arkadiusz prezydent czy vice????
No widzisz i masz przykład o którym pisze od poczatku , a mianowicie ja wiedziałem że był pobity , ale nie wiedziałem że po nim skakano i że był kopany . To skoro było tak jak piszesz to czemu był taki niski wyrok (a może w aktach nie ma wzmianki o tym ze po nim skakano ?)Bonormalnie rozumujac jesli ktos po kims skacze to musi liczyc sie z tym że zrobi krzywde