Wszystko prawda. Ale czym jest ta prawda jak ona nikogo nie obchodzi. Ile slyszy sie ze jest zle i bedzie jeszcze gorzej a ludzi tkwia w tym i nie maja zamiaru ruszyc nawet palcem, jedynie potrafia obrazac sie na politykow i dawac upst swojemu rozżaleniu frekwencja na wyborach. A obrazac mozna sie na kolegow, kolezanki bez ktorych mozemy zyc ale nie na dzialania politykow ktorych decyzje wplywaja na nasze zycie na kazdym jego etapie, kazdego dnia. Nie mam tu na mysli tego ze powinnismy wszyscy na hurra chodzic na kazde wybory lecz o to ze ludzie nie potrafia dzialac, spotykac sie, rozmawiac i wspolnie dzialac. Tylko liczyc ze jakos moze to bedzie chodz wiedza ze gorzej bedzie
Ja znalazłem coś takiego o naszym państwie cytaty z innego forum:
Jedna trzecia ludzi w Polsce żyje w skrajnej nędzy. Jedna na pięć osób nie może sobie pozwolić na ogrzanie mieszkania, 21 procent Polaków nie może sobie pozwolić na spożywanie mięsa lub ryb co drugi dzień. Dane te ujrzały światło dzienne z okazji Europejskiego Roku Walki z Ubóstwem i Wykluczeniem Społecznym, zorganizowanym przez Unię Europejską.
Mało osób dowiedziało się z krajowych publikacji, że ubiegły rok 2010 został ogłoszony w Unii Europejskiej rokiem walki z ubóstwem i wykluczeniem społecznym. Jak widać walka ta ominęła Polskę, m.in. z powodu pochwalnych (dziś już przebrzmiałych) wypowiedzi o fenomenie omijania przez kryzys Polski. Faktycznie, co łatwo zweryfikować, chodziło o omijanie Polski przez strumienie europejskich funduszy, w tym funduszy spójności kierowanych na walkę z ubóstwem. Jest charakterystyczne, że np. Niemcy wykorzystali na wsparcie zwalnianych pracowników likwidowanych przedsiębiorstw kilkakrotnie więcej niż Polska ( nasz kraj otrzymał tylko niewielkie środki finansowe z UE na wsparcie stoczniowców … pozbawionych miejsc pracy przez UE).
więcej:http://www.monitorekonomiczny.pl/s1/Strona_g%C5%82%C3%B3wna.html
Czy o takie państwo walczyliśmy żeby nas teraz okłamywało i manipulowało przy pomocy mediów .