Nie wiem kto to wymyśla ale skutecznie utrudnia życie pracującym rodzica. To co się dzieje w przedszkolach to kpina. Wymyśli bezpłatne przedszkola od 8-13 potem płatne godziny jeśli dziecko jest dłużej w przedszkolu wszystko było by ok, gdyby nie to ze to że trzeba płacić za te godziny nawet w tedy gdy dziecka nie ma w przedszkolu. Dziecka nie można przyprowadzić do przedszkola za 5 min przed deklarowana godzina bo liczą już że dziecko jest pełna godzinę a jeśli jesteś w przedszkolu 5 min po deklarowane godzinę to też dopisują godz i zmieniają umowę ze dziecko odbieramy później. Tylko co maja zrobić rodzice którzy pracują w rożnych godzinach. I w jednym tygodniu mogą odebrać dziecko o 14 a w następnym o 13 albo o 15