Czy komuś nie uciekła papużka? Szara z kolorowym czubkiem. Siedzi na drzewach przy bazarku od strony Al. Jana Pawła II. Fruwa też między samochodami zdesperowana i wystraszona. Osoby handlujące na bazarku mówią, że przyleciała od strony os. Stawki.
Nie wiem czy to ma coś wspólnego, ale dziś w china food facet wstał, beknął i mu poleciały buzią kolorowe piórka, po czym ukłonił się i wyszedł.
No i po co nam opowiadasz historię swego życia?
No brawo, ale właściciel mógłby się odnaleźć. Popytajcie na Facebookach.