mam taką znajomą 2 lata temu urodziła córkę niby normalka ale jak się tak przyglądam całej tej sytuacji to stwierdzam że ona ma coś z głową.ubiera to dziecko od maleńkiego w jakieś sztywne falbaniaste sukienki zakłada małej na główkę jak nie koronę plastikową to opaskę z uszami królika to znów opaskę z wielkim odstającym kwiatem i wiele innych dziwnych rzeczy,mam wrażenie że niedługo zacznie jej tapirować włosy!na naszej klasie cały profil obklejony zdjęciami dziecka w wyszukanych pozach w dziwnych strojach fotki z każdego numeru gazety DZIECKO z dobrych kilkunastu numerów wstecz każde zdjęcie podpisane tekstami w stylu-''to tylko nasza córeczka jest księżniczką to ona jest jedyna niepowtarzalna najpiękniejsza nikt inny tylko nasza córunia powinna nosić koronę bo królowa jest tylko jedna''itp itd szok!!ja wiem że każda matka kocha swoje dziecko ponad życie i ono jest najważniejsze ale to to już jest jakaś choroba.tak się zastanawiam co z tej dziewczynki wyrośnie jak mamusia będzie jej takie rzeczy wmawiąć od rana do nocy-bo coś mi się wydaje że będzie zadufaną w sobie pannicą rozkapryszoną bez przyjaciół...też mam dziecko ale uważam że najlepszą miłością jaką mogę obdarzyć swojego synka to MĄDRA MIŁOŚĆ
A co cię to obchodzi????? Pilnuj własnego tyłka, a nie będziesz koleżankę obgadywała na forum.To jej sprawa, nie twoja. Oj, nie ładnie, nie ładnie
Szkoda dziecka. Matka chyba nie zdaje sobie sprawy, jaką krzywdę wyrządza córeczce. Nikt nie będzie chciał się bawić z taką zarozumiałą i zapatrzoną w sobie 'małą damą':-(
nie obgaduję!zresztą to nie koleżanka tylko znajoma gdyby to była koleżanka to powiedziałabym jej osobiście że popada w paranoję.może i moja sprawa bo tak wychowane dzieci są potem spaczone rosną na bandytów ważniaków,skąd mam wiedzieć czy kiedyś ta mała księżniczka nie będzie pracowała np na poczcie i jak pójdę zapłacić rachunki nie zbluzga mnie przy okienku że mi się ręka trzęsie przy podpisywaniu pokwitowania ze starości-bo to ona ma rację bo ona jest księżniczką bo ona jest najważniejsza.mam syna i przeraża mnie w jakim świecie przyjdzie mu żyć!!!!uczulam tylko rodziców i szukam zrozumienia,a Ty coś mi się wydaję że sama jesteś taką mamusią albo tak wychowaną księżniczką
mądrą dziewczynką to dziecko napewno nie będzie i wyrośnie na zadufaną i zapatrzona w siebie .wiadomo każda matka kocha swoje dziecko ale bezprzesady wszystko ma swoje granice dziecko od małego trzeba uczyć toleracji i szacunkua nie robić z dzicka sztuczną żywą lalke
Zawsze były takie matki i będą i co ty z tym zrobisz? Nic. każdy wychowuje swoje dziecko tak jak mu pasuje, to jego decyzja na kogo je wychowa.
Na poczcie raczej nie będzie pracować bo mamusia by jej nie pozwoliła tak tyrać raczej ;) a nawet jak by pracowała to poczytaj posty jaka jest sytuacja na rynku pracy, jeśli będzie na kogoś bluzga to ją zwolnią i tyle :)
Ta dziewczynka nie ma dwoch lat. Tylko niespelna roczek.
a ja nie mogę patrzeć na dzieci z kolczykami, z atrybutami dorosłości, też mi sie to nie podoba, ale trudno, dziecko miało pecha ze ma durną mamusię, nie przejmuj sie i nie widuj się z tą koleżanką, niech sobie pieści różową żywą lalkę
na litość nie używajcie słów których nie znacie znaczenia - paranoja to w wielkim skrócie- chorobliwa podejrzliwość
no nie koniecznie tylko takie znaczenie ma to słowo
No już wiemy wszystko - za 6 lat mamusia spyta na forum - gdzie zorganizować urodziny dla 8 latki ? Bo fikoland to taka dziecinada... nie dla jej księżniczki...
ona chce z tej dziewczynki zrobic to czym sama chciala by byc, BARBIE to jest chore! sam mam corke 3 letnia ale gdybym mial taka zone...
Mnie sie panny w stylu barbie niepodobaja bo to sam plastik sa ąż za sztuczne.GrUNT TO ZOBACZYC KOBIETE O 5 NAD RANEM WTEDY POZNASZ CZY JEST PIEKNA
Zgadzam sie w 100 % z ta wypowiedzia. Tez znam ta mamusie. co dwa dni zdjecie ksiezniczki- nie kazdy podziwia, bo ksiezniczka jest tylko jedna!!!!
Dla kazdej matki jej dziecko jest najladniejsze, najmadrzejsze, ale bez przesady. Moze troche opamietania??
ojej , każdy kocha jak potrafi .nie ma co krytykować, jej dziecko , jej miłość ,jej sprawa.Czy naprawdę nie masz większych problemów jak zamartwianie się o nie swoje sprawy???Bo jeśli tak jest to może pomartw się o te dzieci ,którym naprawdę potrzebna pomoc - sieroty, chore, niepełnosprawne...
Moim zdaniem coś jest nie tak z mamusiom,zagłaska to dziecko !
brawo menka! :-) dokładnie tak myślę. Ludzie są beznadziejni co ich to obchodzi?! tylko niech czasami nie mówią że w trosce o to dziecko bo to już jest żenada.