No ja właśnie nie widzę tutaj jakiekolwiek problemu. A raczej dostrzegam problem w tym, że mieszkańcy robią z tego wielki problem. Uczniowie i pracownicy Chreptowicza, Broniewskiego, Budowlanki czy Staszica też parkują na parkingach osiedlowych i nikt tam z tego powodu problemów nie robi.
niech wam dyrekcja zrobi parking a nie zajmujecie miejsce mieszkancom - sporo miejsca za szkoła przeciez jest
Nieraz tamtędy przechodze jak mam wolne i mam niezła polewkę jak jest duza przerwa - podjeżdżają "kawalery" swoimi pordzewiałymi bolidami, z tyłu rynna, na górze piorunochron, z przodu ledy. Otwiera bagaznik z którego cos dudni i głuszy blachary ktore palą jednego kiepa za drugim. Żal
Chciałoby się krzyczeć "ludu mój ludu, cóżem ci uczynił ......
A Pan Jezus powiedział "miłuj bliźniego swego jak siebie samego"
Za parking przy ekonomiku mieszkańcy nie płacą więc uważam, że parkować może każdy. W innych miastach niektóre parkingi przyblokowe są płatne -cena 50 złotych.
Budują ten parking?, bo jak zrobią tylko dla mieszkanców to nie bedzie gdzie parkowac ;(.
czemu jeszcze budowa nie rusza? przeciez juz praktycznie koniec wakacji
podobno w poniedziałek maja ten zakaz wjazdu stawiac dla ludzi spoza osiedla
osiedlowy parking jest za mały, przyjezdzam do szkoły i nie mam gdzie parkować, boisko za szkoła stoi puste, rosną tylko jakieś krzaki i tuje - dlaczego by nie położyc tam kostki i zwiekszyc miejsce do parkowania???
Płacą ,płacą corocznie podatek od gruntu do UM. Każdy właściciel mieszkania tego bloku płaci corocznie.
Młodziez tej szkoły na kazdej przerwie zostawia syf na pobliskim placu zabaw i w klatach pobliskich bloków (o piciu piwa w autach nie wspomne). Kiepy, papiery, przeklinanie i inna patologia. Szkoła zostanie obciazona dodatkowymi kosztami wynajecia ekipi sprzatającej (wszystko nagrane takze są dowody kto i o której godzinie).
Ale to nie tylko w ekonomie tak jest. Przejdź się po szkołach to zobaczysz. Chociaż by taka samochodowka czy budowlanka. Tam jest dokladnie tak samo. Skoro nie można jarać w kiblach gdzie kiepy się rzucało do muszli to trzeba wychodzić przed szkołę i kiepy rzucać na chodnik. Szkoła według mnie nie ma nic do tego bo uczniowie wychodzą poza jej teren.
A kosztami za ekipę sprzątającą mogą zostać obciążeni mieszkańcy danej klatki czy miasto. A co do parkingów to się zgadzam z tym żeby był zakaz. Niektórzy mieszkają na tym samym osiedlu 5 bloków dalej a i tak samochodem przyjadą żeby przylansować. Żenada. Bierze się gwoździa i rysuje raz drugi trzeci aż im się zachce spacerów :)
Tyle lat nie było problemu teraz jest ale konfliktowe społeczenstwo-wszystko im przeszkadza-to sobie domy prywatne wybudujcie z duzymi wysokimi płotami i psem i nikt wam nie wejdzie.