Zgadzam się, nie ma gdzie parkować
Możesz swobodnie parkować nawet 10 aut u mnie na wsi bo jestem typowy wieśniak. Przejdziesz się po auto 5 km dla zdrowotności po swój sprzęt ale masz gwarancję że jest bezpieczny.
Bitwa pod kasztanem o darmową spółdzielczą kasę.
Zarząd i rada powinna się tym zająć, ale widocznie nie wiedzą po co są. Wydaje mi się, że jedyną opcją są Wspólnoty Mieszkaniowe. Czy to parkingi osiedlowe gdzie jeden parkuje trzy samochody, a drugi nie ma miejsca, suszarnie i wózkownie, gdzie zajmują jednostki,a gdzie powinni korzystać wszyscy świadczy o nieudolności zarządzania.
Dobrze wiedzą od czego są - od brania kasy od mieszkańców.
Życie jest nieprzewidywalne i nie zawsze sprawdza się powiedzenie; jak sobie pościelisz. Zero szacunku dla drugiego aż tu nagle dotknie pierwszego.
To są właśnie uroki chowu klatkowego. U mnie na wsi nie znamy tego bólu.
Ale nie wszyscy mieszkają w Wólce Bodzechowskiej. Tam to podobno imprezy odchodzą.
Przynajmniej weselej i radośniej jest żyć a nie robić burzy w szklance wody bo nie chce się przejść kilkunastu merów dalej od wolnego miejsca parkingowego tylko trzeba wjechać do swojej klatki.
Nie chodzi, czy ktoś parkuje pod swoją klatką, tylko że perkują jedni po kilka samochodów, wszscy płacimy za użytkowanie parkingów w stopniu równym, za ich oświetlenie, to też w stopniu równym chcemy korzystać.
Zesrała się bida ipłaczą.
Staruchy bez samochodów pewnie.
Chyba za mało parkingów, ale nie ma co płakać, zawsze są trawniki, bo skoro melexy po nich jeżdżą, to można chyba zaparkować.
Janusze ciagle mysla se posiadanie auto to status spoleczny
Jakie pieniążki ty płacisz za użytkowanie parkingu 15:33?