NIestety ale z przykrością stwierdzam tutaj, ze niektórzy kierowcy zrobili sobie z chodników swoje prywatne parking. W jaki sposób można zabronić im parkowania na chodnikach?
Wybuduj parking podziemny, albo pietrowy- wszyscy się zmieszczą i nie będą musieli pakować tam gdzie miejsca nie ma.
To tak półżartem, ale poważnie to ciekawe dlaczego nikt w mieście nie wpadł jeszcze na pomysł wybudowania takiego parkingu dla mieszkańców- nawet za opłatą byłoby na pewno wielu chętnych.
Niektóre parkują zgodnie z przepisami, niektóre niestety nie.... Przepisy dopuszczające parkowanie na chodnikach wymagają by zostawić pieszym zaledwie 1,5 m z całej przestrzeni stworzonej dla nich. Resort Infrastruktury uznaje to za kompromis, choć norma budowlana wskazuje że chodnik powinien mieć “co najmniej 2,0 m szerokości” - jednak często bywa tak , ze auto stoi na całej szerokośći chodnika oraz nie idzie przejechać z wózkiem dziecięcym albo jeśli ktos porusza sie na wózku inwalidzkim. Może tutaj pomóc zamontowanie barier chodnikowych typu lubelskiego - służą do odgrodzenia drogi od chodnika. Ewentualnie jakieś znaki informacyjne http://tioman.pl/pl/podkategorie/znaki-drogowe-informacyjne
Ogólnie co ta za pomysł z tymi ścieżkami skoro psy i bombelki po tym biegają. Nogi z dupy im powyrywać. Kurde żeby obywatel miał ścieżki a musiał po ulicy jeździć. A tam też niebezpiecznie bo każdy jeździ więcej niż 50
Jeżdżę dużo po ścieżkach i nie zauważyłem tego problemu. Jak już to zdarza się sporadycznie. Gdzie te ścieżki gdzie parkują na nich ci kierowcy?
Ta norma ważna jest tylko wtedy kiedy samochody parkują na chodniku.
Jak jest ścieżka rowerowa to chodnik może mieć 30cm i jest w zgodzie z przepisami.
Zapraszam sprawdzić na ul. Granicznej przy działkach.
Pewnie sam masz samochód i gdzie parkujesz? Dopóki jest miejsce to się na parkingu parkuje, a jak nie ma? Pojedziesz do Ćmielowa zaparkować? A jak tam nie będzie miejsca bo jest ten sam problem?
Jak stawiali bloki to samochód miały 3 rodziny na 10, teraz samochodów jest 2 na jedno meiszkanie.
A w ogóle zamiast latania z linijką i mierzenia centymetrów to polecam dostrzec pozytywy świata, gdzieś pojechać, jeśli finanse pozwalają to do innego kraju. Pomorze to zmienić światopogląd. Bo wydajesz się jak policjant służbista co tylko chyba aby ktoś pieszo przeszedł na czerwonym świetle, nawet jak nie jedzie żadne auto w środku nocy i w ulewnym deszczu, ktoś będzie stał i mókł dla zasady na czerwonym żeby zadowolić czyjeś ego stania bo czerwone światło. Spadaj głupi palancie, zrób coś ze swoim życiem żebyś był zadowolony, a nei tylko narzekasz i szukasz wszędzie minusów i wrogów.
13:56 najlepsza podróż do Skandynawii, tam gdzie szanuje się przyrodę, która jest naturalnym otoczeniem człowieka, gdzie priorytetem nie jest zabetonowanie wszystkiego
Albo do Włoch, tam założyciel tematu by chyba musiał zasięgnąć porady psychiatry z powodu sposobu parkowania ludzi.
Ja jak tylko widze dzwonie na 999 zeby chlopaki zarobili
13:59 Geteborg lub Sztokholm miasta ciapatycch.
Gratuluję kultury.
Kulturę trzeba wynieść z domu. A gdzie kultura u madek i ojcof.
Widać że samochodu nie masz.
Mam i to dwa.Ale nie parkuje tam gdzie się nie powinno