Słuchajcie- zwracam się do Was z pytaniem.Jak można pozbyć sie skutecznie kurzajki?.Ale nie takiej zwykłej na wierzchu dłoni.Chodzi mi o kurzajkę wewnątrz stopy.Zamrażanie jakos mało pomaga, ból przy chodzeniu jest nieznośny.Może ktoś z Was poleci jakieś domowe sposoby, które pomogą to pieroństwo wytępić.Ja walczę pół roku z pomocą lekarza i własciwie zero poprawy.A ona rosnie w siłę.Jest coraz wieksza.
Kurzajka, inaczej brodawka. Wywołuje ją wirus. Wirus krąży w organizmie, a kurzajka jest miejscem, w którym wirus atakuje, tam gdzie ma dostęp do zrogowaciałego naskórka. Walczyłem z tym około roku...
Zaczęło się od tego, że zauważyłem na stopie czarą malutką kurzajkę. Myślałem, że zejdzie. Ale nie zeszło, tylko się powiększało, łuszczyła się skóra, trochę rosło i było coraz bardziej czarne itp. Ponieważ nie schodziło poszedłem do dermatologa i lekarka zaproponowała mi: albo wypalanie (albo wymrażanie, nie pamiętam) albo smarowanie. Wybrałem smarowanie specyfikiem o nazwie Duofilm. Smarowanie trwało ok. 2-3 miesiące. Robi się to tak: po kąpieli, kiedy skóra jest jeszcze nasiąknięta wodą zdziera się stary naskórek i specyfik z poprzedniego smarowania (np. skalpelem - tak jak się zdziera szron z szyby samochodu lub lekko odcinając). Po zdarciu naskórka i specyfiku z poprzedniego smarowania, nakłada się ponownie specyfik i czeka aż wyschnie (po wyschnięciu tworzy się biała "skorupka"). I tak w kółko przez dłuższy czas. Czasami przy zdzieraniu starego naskórka i specyfiku z poprzedniego smarowania może pocieknąć lekko krew - wtedy nie nakładałem specyfiku, pozwalałem, żeby zrobił się zwykły strupek (strupa łatwo pomylić ze względu na kolor z czarną brodawką)... Trwa to trochę. Najważniejsze to nastawienie się na dłuższą walkę. Od razu nie zejdzie tak łatwo. Powodzenia.
Zenia, a może to nie kurzajka, tylko ziarniniak? Idż do dermatologa.
Aneto do dermatologa chodze juz poł roku na wymrażanie.Co trzy tygodnie.Niestety nic to nie daje.A teraz, po przeczytaniu posta Goscia z 12:45 mam jakies watpliwosci czy to faktycznie kurzajka,chociaż dwóch dermatologów to stwierdziło.Chodzi mi o ten kolor.Rozumiem ze zwykła kurzajka która umiejscowiła sie koło kostki miała kolor ciemny-ta po jednym wymrożeniu przestała istniec-nie mam sladu,ale te na stopie są tylko jasniejszą plamką pod skorą.Nie pozwalają chodzić.Pieką,szczypią i bolą.
U którego dermatologa byłaś? Miałam coś podobnego. Myślalam,że odcisk, kurzajka. Zmylił mnie właśnie czarny kolor. Na początku była taka kropka, a póżniej to się rozrosło. Ucięłam sama, urosło 2 tyle. Okazało się ziarniniakiem, powstałym na skutek np. zakłucia. Jestem już po usunięciu tego dziadostwa, bo za nic nie mogłam chodzić, i mam spokój mogąc założyć buty na obcasie:)
Chodzę do Winiarskiej za Starostwem.I ona i dr Pobratyn stwierdziły ze to kurzajki.Cholera wie.Masz rację -najpierw była mała kropka.Tez myslałam ze to odcisk i uciełam.Urosła bardziej a za jakis czas pojawiła sie druga znacznie większa od tej.Jakies 5 cm od niej.Moze sama powinnam zasugerowac lekarce ze to moze ziarniniak?Sama nie wiem.
Idż do chirurga, tylko musisz mieć skierowanie. Wycinanie nie boli, bo znieczulają. Miałam 2 szwy, które sciągnełam w domu.
a najpierw zauważyłaś zmianę na stopie, czy zaczęło boleć i wtedy zauważyłaś,że coś masz? bo ja mam na palcu, nie boli,ale tez nie schodzi i zastanawiam się czy zacznie bolec i może lepiej do chirurga iść wcześniej?