Moi rodzice mieszkają na patronackim. Osobiście nie polecam, brak zieleni, ławek przed blokami, sąsiedzi okno w okno. Dodatkowo w lato straszny hałas bawiących się dzieci co pewnie spowodowane jest małą ilością miejsca zabaw dla dzieci.
Bez przesady, jeżeli chodzi o place zabaw to jest ich chyba 5.Brak zieleni???Patronackie jest położone w takim miejscu, że na brak zieleni nie ma co narzekac, wystarczy isc na łąki. Też mieszkam na Patronackim i jakoś nie mam sąsiadów okno w okno.
Straszny hałas bawiących się dzieci??? widzę,że ty jestes z tych którym wszystko przeszkadza.ehhh....
O tak kup sobie na 3 lub 4 piętrze i zasuwaj całe życie na piechotę jak jesteś młody to wszystko jest oky a jak starszy to i na 1 trudno wyjść.Pozdrawiam.
A czemu na 3-4piętrze? Ja dodam, ze lepsze to niż parter, gdzie każdy w okno zajrzy. Mieszkam na 4piętrze, mam 40lat i tyle mam ruchu co 5razy wejdę i zejdę. I mam nadzieję, ze nie będę szukać mieszkania nizej z powodu wygody i niedołęstwa. Na tym 4piętrze mam czystko, cicho, mamy domofony, więc nie ma nieproszonych gosci i nie narzekam. Mieszkam na Rosochach. No i na + był parking, bo każdy ma pod 2auta i u nas parkingi dookoła, a wieczorem parkuję pod samą klatką i jestem w domu. Parking zadecydował chyba o tym, że kupiliśmy właśnie to mieszkanie.
na 4 pietrze nigdy, chyba ze w wiezowcu bo sa windy
To prawda ale tylko wtedy gdy są dwie windy na klatkę ale takich to w Ostrowcu ciężko znaleźć.
Na Patronackich najciekawsze są bloki 3 piętrowe, nie są z płyt i są na tym osiedlu najmłodszymi.
No właśnie oglądałam na 5 z windą ale sorry w te zabytkowe windy nie wsiadłabym na pewno. Koszmar jakiś. A 4piętro jest porblemem chyba dla jakichś otyłych kalek.
a no nie wiem jakie te windy na 5 to za wysoko lepiej szukać na 3 ale z windą, przyjdzie starość to zobaczyta. Na radwana są dwie w ogłoszeniu ktoś napisał.
Niedziwne, przecież to chyba najstarsze bloki w Ostrowcu i balkony mają ogromne...
Otyły kaleka też ma prawo do życia jako człowiek,a może mieć problem z mieszkaniem w bloku na 5 piętrze bez windy.Nie dyskryminuj "jakichś otyłych kalek",bo sama możesz nim być w każdej chwili,czego po tym co napisałaś ci życzę.....
Ale krytykują mieszkania na 4piętrze a wiecie, ze wchodzenie po schodach obniża cisnienie, odchudza i jesteśmy zdrowsi? Nie, nie wiecie i najlepiej jakby na parter nie było tych 5schodków. Moja teściowa ma 74lata i jest u mnie codziennie, nie zieje, nie dyszy, dla niej to żaden problem. Mama też nie narzeka, a narzeka koleżanka, która ma 35lat i miała dwie operacje na żylaki, ona mnie nie odwiedza, ale te żylaki ma od siedzenia, nawet na rowerze się nie nauczyła jeździć. Tak więc wolę to 4piętro i jakikolwiek ruch, bo poza tym niewiele go mam. Na starosć mam nadzieję dorobię się domku. Skoro mieszkanie kupiliśmy bez kredytu to i na dom się w te 15lat zarobi, choć jestem zwolennikiem bloków. Gdybym dziś szukała mieszkania zamieniłabym moje na mieszkanie na Pogodnej to najwyższe, z tarasem.
Czwarte piętro nie jest złe. Przynajmniej codzienny trening jest. Można się przyzwyczaić, naprawdę. Krytykują tylko Ci, którzy nigdy nie mieszkali.
A jaka cisza i spokój no i porządek, bo nie ma kto nabałaganić.