Dokładnie, zdolny sobie da radę nawet jeśli nauczyciel danego przedmiotu nie jest najlepszy. Mniej inteligentnemu korepetycje dadzą tyle co nic, aby portfel rodziców się uszczupli.
Jak masz tępe dziecko po tobie to płac za korki
Przy dzisiejszych możliwościach żadne korki nie są potrzebne
Trzeba się tylko chcieć uczyć
Nawet jeśli po zawodówce to jednak napisała mądrze.Czy myślisz, że inteligencja zawsze idzie w parze z wykształceniem? Niestety nie, a szkoda. Znam kilka przykładów osób, które w liceum powtarzały klasę i to już pierwszą a później studia zaoczne i dziś ktoś pomyśli, że taki mgr pokazuje nam swoją "mądrość". Umówmy się, studia można mieć, nawet jeśli inteligencją się nie grzeszy, oby kasa się zgadzała. Tyle, że poziom intelektualny u magistra nie musi być wyższy( a to dość częste) niż u osoby po zawodówce.
Ale droga do awansu jest łatwiejsza po dobrych studiach. Jeśli założymy, ze dziecko ma predyspozycję i możiwości nauki, to warto w niego zainwestować. Nie gadajcie bzdur, że zrobienie matury rozszerzonej na poziomie 95 procent jest tak łątwo zrobić bez korków, a mówimy o trzech przedmiotach. Inwestycja polega na tym, by korepetytor ukierunkował wiedzę.
Pokaż mi młodych ludzi , którzy chcac sie dostać na np medycyne, informatyke , mechatronikę,prawo i sporo innych w dobrej uznanej uczelni nie bierze korków.
W dziecko zawsze warto inwestować ale nie w korepetycje. Zdolne dziecko poradzi sobie bez nich, temu mniej zdolnemu raczej nie pomogą, uszczuplą tylko portfel rodziców a efektów i tak nie będzie. Bzdurą jest to, co piszesz Ty 12:32, żeby dobrze zdać maturę nie są potrzebne korepetycje tylko chęci, ogrom pracy no i intelekt dziecka. Z nikogo na siłę omnibusa nie zrobisz, choćbyś nie wiem ile zapłacił. Obecnie w internecie jest mnóstwo rzeczy, you tube stoi otworem, można naprawdę samemu się dokształcić, jeśli tylko się chce, nie wydając przy tym złamanego grosza. Zaoszczędzone pieniądze można przeznaczyć na inne inwestycje z zdolne dziecko, na pewno się przydadzą mu na studiach.
12:36 młodzież nie jest uczona samodzielnej nauki. Który nauczyciel w szkole średniej wskazuje, gdzie uczeń może znaleźć dodatkowe wartościowe materiały w internecie? Niektórzy ogarną to sami, ale szkoła też mogłaby przygotowywać młodzież do większej samodzielności, a nie metoda wykładu, a jak nie rozumie, to korki.
Akurat mój siostrzeniec dostał się na medycynę, a nigdy żadne korepetycje nie były mu potrzebne. Zwykle korepetycji potrzebują dzieciaki słabsze.
Idz do pracy dodatkowo i będziesz miał więcej kasy.....kto pracuje więcej ma więcej.......
Związek Zawodowy Nauczycieli jest prężny. 14 wypłat musi być niech się wali i pali i niech samorządy ledwie cipią...
19:23 w taki sposób, jak liczysz, działa korepetytor. Godzina zajęć i tyle, żadnych spraw administracyjnych, długich narad, wywiadówek i całej rozbudowanej otoczki. Nie jest tak, że nauczyciel wchodzi do szkoły, udziela lekcji, a potem sajonara.
18:48 hasło-wytrych. Co zmieni likwidacja KN?
Co to za szkoly teraz nastały? Gierkówka na iłżeckiej to była szkoła o najwyższym poziomie w Ostrowcu, iluż wspaniałych Inżynierów wykształciła co zarządzali produkcją w hucie tyle ze w efekcie tego zarządzania Huta padła, no to trudno......