Ciekawe człowiek który jest absolwentem z definicji wielkiego pojęcia nie ma, a oni chcą absolwenta, więc nie jest najważniejsze żeby robota była zrobiona, tylko żeby mało płacić
Jak w większości ostrowieckich firm. Wychodzi się z założenia że nawet małpę można nauczyć pracować i wykonywać powtarzalne zadania, więc takich ludzi się szuka i takim nie trzeba płacić wiele, bo nie mają żadnych wymagań. Chętnie bym się stawił na rozmowę do nich żeby zobaczyć co mają do zaproponowania, ale niestety... mimo moich kwalifikacji nie odezwali się - pewnie dlatego że nie jestem studentem, od którego płaci się mniejsze składki ani świeżo upieczonym absolwentem.
pewnie będzie jak w Otto rok temu, dali ogłoszenie a swojak już robił :)))))))))))
a ktos wie moze jak ma na imie taka dziewczyna tam pracujaca od wakacji chyba,wysoka szczupla z ciemnymi nie dlugimi wlosami?
Nie mogom wytrzymac z dyrektorem i jego humorami.
sami wazeliniarze tam tylko pracuja dal by im po 1000zl tez beda robic
Dyr. jest ok. Ale reszta wspólników co wpada zapytać ile mogą wydrzeć.
witam to dobra firma z perspektywami tylko trzeba umiec dzielic prace z zabawa i kolegami
Już powoli wszyscy przechodzą do firmy Jandar,byłego właściciela dzięki temu pracownicy nareszcie dostają podwyżki BO KTO LUBI LUDZI Z RADOMIA ITP.WYZYSKIWACZE
I bez akordu powinno się w miarę zarabiać jak cię rodzina nie widzi po całym tyg to możesz być z siebie dumny akordzisto he he że niezłe się zarabia
dyr. żeby dać umowę o pracę synkom to od razu myślał, ale żeby dać wreszcie tym co robią na zleceniu 1-2-3-lata to jakoś nie myśli żeby w końcu im dać
ja nie robiłem na zleceniu ale robiłem tego w tym zakładzie się nauczyłem i to mi sprawiało przyjemność a jakoś w innych nie mogę się odnależć