na komunie dziecka zamawialismy za Opatowem jak na Kielce. jak jedziesz do Kielc to po prawej stronie, przy drodze. musisz wczesniej ustalic czy na blacie czy nad ognisko, czy na kaszy czy na chlebie. bylismy zadowoleni. dobrze oprawiony, smaczny, dopieczony.
nasi znajmomi na wesel zamawiali w masarni w Opatowie kopytko i bylo w srodku surowe. za szybko sie pieklo. prosiak piecze sie 6-8godz. zalezy jaki duzy.
http://www.fakt.pl/Oto-nowa-szokujaca-przekaska-do-piwa,galeria-artykulu,139018,1.html
jak jesteś je***ęty, to aż miło. I ci, co się nabijają, że ktoś zrobił duża imprezę rodzinną z prosiakiem też... boli Cię to? kogoś stać, ma ochotę, ma fantazję, to zamawia prosiaka... a Tobie ch*j do tego. Ty nie musisz...
Jak cię nie stać to spierdalaj kaszankę