12:23 Ty jesteś tuman. Zarabiam prawie tyle, a jeżdżę rowerem.
Piszesz bzdury 16:12. Żadnej podwójnej pensji nie ma. Co najwyżej dodatek covidowy, około 500 zł brutto. Cała reszta to wypracowane godziny, dyżury nocne i świąteczne. Ludzie lubią bajki, oj lubią.
Dokładnie. Szczucie na pielęgniarki, które zasuwają w nocy, w święta i szacunku i tak ludzie do nich nie mają. Lekarzy się czepcie jak już nie macie kogo. Zaraz napiszecie, że mogły się uczyć i być lekarzami. Ale niestety nie każdy może zostać lekarzem. To nie takie proste. No i praca bardzo odpowiedzialna stąd pensja wyższa. A pielęgniarka tylko wykonuje polecenia. Nie ma takiej odpowiedzialności. A praca fizyczna i ciężka więc niech zarabiają i po6tys. Życzę im tego, ale to raczej nieprędko w Polsce nastąpi.
Polsat Przewodnicząca związku pielęgniarek mówiła o możliwości strajku
Oczywiście kwestia wynagrodzenia
Czy te w przychodniach szczególnie tych, do których dodzwonić sie za p.... pacjent nie może tez biora takie pensje?
Mogłyby jak dla mnie 2x więcej. I tak robią większą robotę niż te sama urzędników od państwa polskiego.
Dokładnie. To cholernie ciężka robota fizyczna. Tak samo i salowe powinny zarabiać więcej. Jeden i drugi zawód jest okropnie ciężki. Wolałabym rowy kopać niż pracować w szpitalu. No chyba, że jako lekarz. Ale tu już niestety nie tak łatwo nim zostać.
Dla mnie i 10 tys. mogą zarabiać. Wykonują ciężka i odpowiedzialną pracę. Podobnie jak ratownicy medyczni to dwa najbardziej niedoceniane zawody medyczne.
Cóż. Tak już jest, że szanuje się tylko lekarza a pielęgniarki już nie. Choć i tak największy szacunek społeczny wg jakichś tam statystyk mają u nas strażacy. Pielęgniarki pracują za psie pieniądze w nocy, w święta i wykonują tylko polecenia lekarza. Jak ktoś im zazdrości to raczej nie zna żadnej pielęgniarki.
Nie ma co porównywać pielęgniarki z Przychodni do pielęgniarki szpitala.Wiadomo, że ta z Przychodni się nie narobi.
I nie ma co porównywać pielęgniarki z Przychodni do nauczyciela,bo wiadomo że nauczyciel ma cięższa pracę i więcej pracy niż pielęgniarka z Przychodni.
Bzdury piszesz 07:58. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że KAŻDA pielęgniarka w przychodni jest równocześnie pielęgniarką tzw. środowiskową i jej praca nie ogranicza się tylko i wyłącznie do tego co w przychodni, choć i tam pracy nie brakuje. Jak się nie ma wiedzy to lepiej nie pisać nic i się nie ośmieszać.
To nauczyciel, wybierając zawód, nie wiedział jakich zarobków może się spodziewać, jak wygląda praca, czy tylko przywileje przesłoniły mu rzeczywistość? A sugerowanie, że ktoś ma zarabiać mniej od niego, to już skur****wo.