Jestem chrzestną komunia w ta niedziele daje dziecku 1000zl+ksiazka z dedykacja,tego samego dnia mamy komunie u sistrzenicy meza i tez zajedziemy daje 300zl i kolczyki srebrne.nie robimy sobie prezentow na mikolaja,urodziny i inne okazje wiec uwazam ze mozna tyle dac tym bardziej ze od dnia chrztu wiedzialam z bedzie tez komunia
a dlaczego tak jest? bo jeden przed drugim chce się popisać że go stać. Albo że "jak to jego dziecko ma a moje nie?" Głupota ludzka i tyle, kiedyś rower, łańcuszek, biblia, rolki czy tam gra pegasus a teraz? skutery quady telefony po 2-3tys zł. pytam po co? To rodzice uczą takiego dziadostwa dzieci żeby się chwaliły że mają lepsze od swoich rówieśników czy rodziny. A później takie dzieci tych "bogoli" śmieją się w szkole że ci co mają mniej (a są szczęśliwszą rodziną od tamtych) że nie stać ich na buty nike adidas czy inne rzeczy markowe. Swoja drogą w każdej szkole powinny być mundurki. Żeby nie wyróżniać bogatszych od uboższych.
A wracając do Komunii to kiedyś byłem na na takiej gdzie była orkiestra ale dałem prezent i po obiedzie stamtąd wyszedłem , bo co to wesele czy Komunia dziecka?? Ludziom to się naprawdę w głowach popierd.....
Niestety czasem rodzina gorsza niż obcy ludzie.
Wczoraj byłam na komunii, dalam 200zl, brat jako chrzestny dał 1000zl,.co dla Mnie osobiście jest absurdem. Ale "ponoć" tyle się daje..
A ile lub jaki prezent dla dalszej rodziny, zaproszenie dostaliśmy wczoraj a komunia 12maja. Komunia w drogim lokalu. To zaproszenie to zupełne zaskoczenie,ale pójdziemy skoro nas zaprosili. Gdyby robili w domu nie byłoby zagwozdki a tak nie wiem ile lub co dać aby było ok, ale też nie planuję "zastaw się a pokaż się".
A ile teraz się daje jako gość? Idziemy z dziećmi do lokalu, dalsza rodzina i wielkie przyjęcie jak wesele.