Gdybym był posłem, złożyłbym interpelację odnośnie tego, dlaczego nie ma ustawy, która nakładałaby obowiązek czipowania mężczyzn. Przecież wiadomo, że każdemu facetowi oczy na boki latają i byle okazja się nadatrafi, to zrobi skok w bok, czy chce czy nie - taka już jego natura. Dlatego trzeba ją poskromić. Należałoby także wprowadzić do Kodeksu karnego odpowiednie sankcje za zdradę (czynione oczywiście przez mężczyzn, nie kobiety), np. kastrację.
Uważam ,że takie kobiety , które natarczywie pilnują swoich partnerów , to bezwartościowe istoty. Po pierwsze , bardzo mało inteligentne, bo pilnowany , choćby na przekór i tak zrobi skok w bok. Po drugie mało atrakcyjne. Po trzecie i najważniejsze , leniwe , bo zajęcia nie mają to uważają ,że ich praca polega na nękaniu swojego faceta i jeszcze twierdzą ,że to okaz uczucia. Takie kobiety mają po prostu zaburzenia psychiczne i powinny zasięgnąć rady specjalisty.
Za to mężczyzna robiący skok w bok na złość żonie to dopiero jest WARTOŚCIOWA ISTOTA.
Jeżeli ma taka żone , która kontroluje go na każdym kroku i sprawdza , to dobrze robi ,że chce od takiej choć na chwile odpocząć
Pilnowanie, nękanie telefonami o każdej porze,sprawdzanie poczty , komórki - to chora obsesja. Taka kobieta nie zmieni się i potrafi człowiekowi zatruć życie. A związek z taka to PIEKŁO , a więc uważajcie panowie. Ja to przerobiłem , ale do tej pory uwolnić się nie mogę , bo jestem nękany , chyba na Antarktydę wyjadę, ale i też pewności nie mam czy mnie tam nie znajdzie.
To jak mu żona nie pasuje to niech się rozwiedzie a nie zdradza.
:-O :-O :-O Jestem chora, jestem chora... he he :-D
Nikt nie jest niczyja własnością , a pilnować to można dziecko. Takie babsko to zostawić i wiać od niej gdzie pieprz rośnie , bo zatruje życie na amen.
Wałkujecie temat przychodzenia po kogoś do pracy jakby to jakieś zachowanie dewiacyjne było. Nie mając jakichkolwiek podstaw (poza zapewne wymysłami jak to jest w standardzie ludzi wypowiadających się na forum w celach plotkowania) sądzić, że jest to codzienne zachowanie w celach pilnowania. Przecież nie wiecie co, jak, gdzie i kiedy jest na prawdę.
Co powiecie o facetach pilnujących swoje kobiety? Co powiecie w takim razie o FACETACH, którzy z chorej zazdrości są wstanie oszpecić/ okaleczyć swoją kobietę, a nawet zrobić jej coś gorszego- najgorszego, wychodząc z założenia jeżeli nie ja to nikt inny z nią nie będzie. To jest temat, który powinniśmy roztrząsać, a nie to, że ktoś po kogoś kiedyś tam wychodzi, nie wiadomo na prawdę w jakich celach.
Coraz częściej słyszy sie o takich przypadkach, okaleczania, grożenia itp kobietom przez ich kochających - za dużo powiedziane- mężczyzn. To ejst dopiero obsesja i choroba psychiczna.
To poczuj sie w roli takiej pilnowanej osoby. Niech partner/ka nachodzi cie w pracy, sprawdza komórkę,czyta pocztę. Czy to jest partnerstwo? jakieś uczucie? Jak żyć w takiej niewoli.? To tez jest obsesja, która boli psychicznie , nie fizycznie jak okaleczenie i na pewno dłużej takie rany się goją.
Moi drodzy! sa tacy męzczyźni , którzy nie mają własnego zdania i całe swoje zycie chowają sie pod spódnica swojej kobiety...są, są tylko w minimalnych ilościach. I po prostu chcą żeby ich pilnować i nawet do pracy po niego chodzić, ot takie niedołęgi zyciowe. Znałam osobiście takiego jednego , który nawet w łóżku był posłuszny i robił co mu kazałam , więc rzuciłam, bo po co komu taka imitacja mężczyzny. Ale niektóre kobiety lubią takich , bo co każe to zrobi , nie sprzeciwi sie , bo nie ma nic do powiedzenia , nawet dostanie nieraz w gębe i pomyśli , że się niechcący uderzył . Ot taka natura ludzka i cóz poradzić ,tylko współczuć.
No tak , takiego należy pilnować - koniecznie.
Ee, kobitom to nigdy nie dogodzi . Jak chłop zły to płacze na niego że zły, jak łagodny to narzeka , że ciamajda . Ale te co nie umieją uszanować dobroci to należy im się , żeby trafiły na takiego co będzie trzymał krótko , lał i patrzył czy równo puchnie .
Nie rozumiem dlaczego panno zgłosiłaś mój wpis do ukrycia , bo prawda w oczy cie ukuła? Nikt nie jest niczyją własnością , żeby go pilnować , a mój wpis i tak wszyscy przeczytają w wyłączonych. Jak będziesz postępować dobrze , nikt o tobie pisał nie będzie ,. A jak znajdziesz pracę to nie będziesz pilnować forum i zgłaszać postów do wyłączania.
pomocna coś nie dała ci diablico kontaktu, zajeta może pilnowaniem? hihihi , a może nie nadąża odpisywać na wszystkie wątki. Hej pomocna ja tez prosze o kontakt chętnie porozmawiam z toba o tym alkoholiźmie , ponoc znawca z ciebie w tej dziedzinie.