We wrześniu PiS ponownie może podjąć próbę przeforsowania projektu tzw. ustawy abolicyjnej dla urzędników. Chodzi o słynną już propozycję nowelizacji ustawy covidowej, która wprowadza art. 10d stanowiący, że „nie popełnia przestępstwa, kto w celu przeciwdziałania COVID-19 narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym i bez naruszenia tych obowiązków lub przepisów podjęte działanie nie byłoby możliwe lub byłoby istotnie utrudnione”.
Ręka rękę myje co w dobie covid19 wręcz jest nakazane.
Chodzi o to, że ktoś musi zarobić.
Zarobić i przy tym nie być zagrożony karą. Jak to się mówi "po czynach ich poznacie"., więc tyle by było z pisowskiego "a wystarczyło nie kraść"
I po chuja chcą to wprowadzić? I tak są bezkarni.