Może robi w wała, ale to rząd dał im takie możliwości.
Rząd nie odpowiada za uczciwość pracodawców. Tarcza ma pomagać, jeśli ktoś wykorzystuje ją w sposób nieuczciwy to nie można winić za to rządu. Myślałem, że dla inteligentnych ludzi takie rzeczy są jasne.
Rząd odpowiada za odpowiednie mechanizmy mające ograniczyć nieuczciwe praktyki. Myślałem, że dla inteligentnych ludzi takie rzeczy są jasne.
Skoro piszesz, że ktoś Ci coś zabiera z wypłaty to chyba jednak Cię dotyczy 11:56 ;) Normalnie nic nikomu nikt nie zabiera. Moja wypłata co miesiąc wpływa zgodnie z tym, co mam na umowie, nic się nie zmieniło.
PełOwskie trolle,niezbyt inteligentne, dlatego szydery na odpowiednio niskim POziomie.
Mój post z 11:27 - jest wykładnią pomocy rządu. Życzę każdemu pracownikowi takiego pracodawcy, który dba bardziej o kieszeń pracownika niż swoją. Jest narzędzie, które dał rząd to się go wykorzystuje - każdy to zrobi przy takich obciążeniach podatkowych jakie ma pracodawca. Dla niedowiarków o potrącaniu pensji - jak zarabiasz minimum, to faktycznie nikt Ci nic nie zabierze. Co do zwolnienia - dobrych pracowników nie zwalnia się w trudnych chwilach dla funkcjonowania firmy, mądry pracodawca zawsze będzie chciał ratować swoją firmę nie przez pryzmat zwolnień.
Zarabiam na rękę około 3600 zł. Nikt mi nic nie zabiera gościu 13:35. Wypłata wpływa terminowo, z kwotą zgodną na umowie. Kogo Ty chcesz oszukać ?
Cały czas masz pretensje do rządu a powinieneś mieć do swojego pracodawcy 13:35. Skoro tak mu ciężko, że musi korzystać z tarczy to powiedz co by zrobił, gdyby jej nie było ? Daj spokój bo Twoje tłumaczenia są śmieszne i żałosne.
Dziwne, że zwolennicy d. zmiany nie przyznają się do potrąceń. Czyżby oni nie pracowali?
Po prostu nikt mi nic nie potrąca gościu 15:50.
Co niby pozamiatane 15:05 ? Tam, gdzie są problemy związane ze skutkami epidemii takie obniżki są koniecznością i chyba lepiej, że nie zwalnia się ludzi. Ja osobiście czegoś takiego nie doświadczyłem, zarabiam cały czas jednakowo bo mam mądrego pracodawcę, który nie oszukuje pracowników. Gdyby jednak coś takiego było to nie miałbym pretensji do rządu tylko po prostu zmienił prace. Epidemia nie jest niczyją winą.
Kiedy te 4tys minimalnej obuecane przez Pis?