Chyba to nie pierwsze kłamstwo i chyba nie ostatnie, bez względu na opcję polityczną. Wszyscy dokoła bawią się w sędziów, posłów, senatorów, a oni biorą kasę. Niech każdy robi, co do niego należy wreszcie w tym kraju, bo wszyscy się na to składamy solidarnie.
Rozumiem że wcześniej nikt Cię nie doił ? Podatki płacisz te same, tyle że teraz są one lepiej wykorzystywane bo wcześniej szły do swoich kolesi a teraz przynajmniej korzystają rodziny z dziećmi. Lepiej więc zamilcz i się nie ośmieszaj.
A Misiewicze? I ostatni słynny już wójt Pcimia Dolnego? Co za rewelacyjna kariera za milion zł rocznie !
Dla ciebie wszystko co dotyczy PiSu jest argumentem negatywnym.LECZ SIĘ
Nie mam z czego. Tylko czekam na te pozytywy, ale Wy sami ich nie widzicie i nie podajecie.
Ja nikogo nie nienawidzę. Nienawiść to bardzo złe uczucie.Mogę co najwyżej nie lubić.
Pozytywów jest bardzo dużo i stąd takie wysokie poparcie PIS'u. To, że Ty ich nie chcesz zauważyć to już Twoja sprawa. Ja się cieszę że władza się zmieniła. Może nie jest idealna ale na pewno dużo lepsza niż była poprzednio a nikogo innego nie ma w tej chwili lepszego.
Droga pani, a może tak dla równowagi, przedstawi pani listę wstydu polityków PO?
Podobno miało być lepiej i w kampanii wyborczej było piętnowane zachowanie PO . A teraz co?
za Wadimem Tyszkiewiczem Kolega wójt z Pcimia prezesem największej firmy paliwowej w Europie Środkowo-Wschodniej wartej ponad 50 miliardów zł. To rekord cywilizowanego świata w karierze zawodowej- no popatrzcie, jakich to zdolnych wójtów mamy i to nawet w branży paliwowej. To tylko pokazuje jak działacze PiS są wszechstronni. Prezes Kaczyński powiedział o nim: "Obajtek- wszystko mogę" i jeszcze powinien dodać: "wszystko potrafię". Elon Musk przy Obajtku to mały pikuś. Za komuny obowiązywała zasada: "nie matura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera". Dzisiaj by to brzmiało nieco inaczej: "nie wykształcenie, nie wiedza, nie doświadczenie tylko wierność partii i prezesowi zrobi z ciebie prezesa największej i najbogatszej państwowej firmy" (cholera coś się nie rymuje, ale to nic- sens oddany).
Praca dla Polski... no i partii, musi być też sowicie wynagradzana: poprzednik Jasiński, przyjaciel Kaczyńskiego, z pensją miesięczną 143 tysiące zł, z premiami rocznie, zarobił 3,4 mln czyli miesięcznie ponad 280 tysięcy zł. Brawo PiS.
Podział łupów, przesuwanie pionków na szachownicy i wzajemne szachowanie się partyjnych kumpli, walka o wpływy... i o wielkie pieniądze....To jest ta "dobra zmiana"?
Uprzedzam tych, którzy zaczną: "a za PO/PSL, to...". Przecież miało być inaczej, prawiej i sprawiedliwiej. Jak jest?
I gdyby jeszcze za tym szły kompetencje? Naturalnym jest, że każdy gospodarz czy menadżer dobiera sobie swoją drużynę, bo bierze za nią odpowiedzialność. Ale kto bierze odpowiedzialność za partyjnych niedouków?
Za tych rządów liczy się przede wszystkim służalczość partyjna, a nie kompetencje. Niestety dzisiaj dominuje zasada BMW (Bierny Mierny ale Wierny). To dobitnie obnaża hipokryzję PiS, który miał skończyć z kolesiostwem i układami, które Kaczyński wymieniał jako jedne z głównych grzechów PO. Miało być inaczej. Jak jest? Kolejny przykład to kolega Marek Surmacz, były milicjant, później policyjny związkowiec, wiceminister spraw wewnętrznych (zasłynął w aferze "wieśmakowej"), wierny żołnierz PiS, pełniący z nadania partii stanowisko Komendanta Głównego OHP, tym razem musiał ustąpić drużynie Macierewicza. Kolejna próba sił różnych frakcji w PiS. Błaszczak czyści MON po Macierewiczu, ten ostatni musi dostać inne zabawki, żeby siedział cicho.
Działacze partyjni z pensjami w państwowych spółkach od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy zł miesięcznie, to najwierniejsi żołnierze w walce o wpływy i utrzymanie władzy.
Dlatego rząd prze do upaństwawiania wszystkiego co się da, fałszywie nazywając to repolonizacją. Tak było za komuny. Państwowe czyli partyjne. Bo dzięki temu, przydatni partii wierni żołnierze, mogą być sowicie wynagradzani za publiczne pieniądze. Że miernoty? Nie szkodzi. Wierność i przydatność partii się liczy. Dojna, a nie dobra zmiana.