Witam. Mam pytanie odnoście piskląt. Sikorka założyła sobie gniazdo w rurze ogrodzenia, mniej więcej na metrowej głębokości. Kamerka tyle co zauważyłam jest ich 5. Czy one samodzielnie wyfruna z tej rury? Juz około 2 tygodni minęło od wyklucia. Pozdrawiam
17.18, nie ingeruje, nie zaglądaj, daj im spokój. Matka sikorka wie co robi. A jak będziesz tam zaglądać, to się wystraszy i nie wróci do młodych, które pozdychaja z głodu.
No matka non stop przylatuje, nie będę już ich ploszyc, ale martwię się, bo kiedyś była sytuacja podobna, pisklęta pozdychaly, ale nie wiem czy własne nie potrafiły się wydostać, czy z głodu :( .. I z tego co pamiętam trzeba było lać wodę do słupka, żeby wyplynely, bo inaczej nie da się tam dostać.. No mam wielką nadzieję, że tym razem wyfruna.
można by odkurzaczem, jak te kaczuszki:
https://kobieta.onet.pl/wiadomosci/strazacy-uratowali-kaczki-odkurzaczem-zobaczcie-akcje/hq61nky
jak już przyjdzie czas na wyfrunięcie z gniazda
Ja na Twoim miejscu poradziłam bym się weta lub jakiegoś ornitologa.
No właśnie miałam nadzieję, że może ktoś tutaj jest, kto mniej więcej orientuje się w temacie. Boję się też że się zagotuja w tej żelaznej rurze i nie wyfruna, bo nie mają tam miejsca jak się nauczyć nawet. Jeszcze poobserwuje, i ewentualnie poradzę się może kogoś doświadczonego.
Jednooka dziewczynka Zosia już nie chce wiedzieć kto mieszka w domku dla ptaszków.
Ona są upały, piszesz, że pisklęta są w rurze chyba nie mają szans się z niej wydostać bo jak w rurze mają się nauczyć latać? Nie ma na co czekać a na przyszłość zatkać wlot do rury by już żaden ptak tam się nie dostał.
Słyszę, trzepotanie skrzydelkami. Dorosle sikorki (x2) karmią non stop. Tak wiem, rura zostanie zatkana. Myslalam wsadzić tam cienką gałązkę z małymi odgałezieniami, może jakoś po nich wyskoczą?? Chwilę jeszcze poobserwuje.
Ok :) Daj potem znać co z tymi ptaszętami. Pozdrawiam Cię założycielko wątku.
Jakiej średnicy jest ta rura?Jeśli dorosła sikorka potrafi wlecieć do środka by karmić małe,to tym bardziej maluchy wydostaną się z rury ,kiedy nadejdzie czas opuszczenia gniazda.Tak mi się wydaje.Informuj na bieżąco o postępach w życiu ptaszków.Pozdrawiam.
Ale jak ich wyciągnąć?? Jest rura która ma na górze daszek, wszystko ze sobą zespawane, złączone . Tylko coś giętkiego tam wcisne, co się ugnie pod kątem 90stopni (dlatego pomyślałam o jakieś galazce z rozgalezieniami, powiedzmy wierzby, po której mógłby by się wspiąć) . Chyba, że ten daszek jakoś uciąć... Ale co dalej,ręki na taką głębokość nie wsadze (odkurzaczem boję się, jak ktoś pisał) ... Poki co z głodu na razie na pewno nie zdechna, bo dorosłe non stop są.. Chwilę jeszcze poobserwuje.
Średnica około 13cm. Nie jest duża. Dorosłe sikorki spokojnie wlatuja. Właśnie zaczęłam się martwić, bo słyszałam że pisklęta gdy mają 2 tygodnie już powinny opuszczać gniazda, a one już mają około 2tyg, jak nie więcej. Jak pisalam, Jeszcze chwilę będę obserwować, jak żadnych postępów nie będzie, będę się martwić i myslec, ale bardzo bym chciała żeby wyfrunely :) Będę pisać. Pozdrawiam
Tak jak napisałem wcześniej.Jeśli dorosła sikorka mieści się tam bez problemu,to tym bardziej maluchy sobie poradzą z wyjściem,wyfrunięciem z gniazda.Zaufaj naturze.