Skoro człowiek jest "ułomny" i szatan może go łatwo zwieść to jaka pewność że w trakcie "spisywania" Ewagelii człowiekiem kierował Bóg a nie szatan?
Nie ma żadnej pewności. Po to Bóg dał nam rozum i wolną wolę abyśmy sami odróżniali dobro od zła.
Nie ma świętych pism. Każde trzeba czytać uważnie i z refleksją a nie przyjmować w ciemno przekazy.
Tzw. Świętość ma zamykać dyskusję nad tekstem?
Cała literatura jest święta.
Muszę stwierdzić, że ty też masz nierówno pod deklem z tym twoim ateizmem na pokaz. Jesteś ateistką i to twój problem, to dlaczego ciągle czepiasz się Pisma Świętego, albo ludzi wierzących? Jesteś psychicznie chora, tak samo, jak Felka, tylko siedzisz na drugim biegunie.
Alleluja i do przodu
Polecam przeczytać https://lubimyczytac.pl/ksiazka/151255/ksiega-duchow